Z powodu publikacji książki „Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski” pod redakcją Jana Grabowskiego i Barbary Engelking, badaczce zasugerowano, że nie ma co liczyć na przedłużenie kadencji w Międzynarodowej Radzie Oświęcimskiej.
W skład Rady wchodzi 25 obywateli z różnych krajów, w tym byli więźniowie obozu. Instytucja ta pełni rolę doradczą przy premierze, nadzoruje prace na terenie obozu.
Prof. Engelking przejęła funkcję po zmarłym Władysławie Bartoszewskim. W tym roku kadencja Rady się kończy. Przebywający w Izraelu Jarosław Gowin miał „wygadać się” na temat tego, że naciski by „zdjąć” Engelking są zbyt duże. Nie ma co liczyć na kolejną kadencję. Podobno w sprawę osobiście zaangażowała się mieszkająca pod Oświęcimiem Beata Szydło. Była premier ma swoją własną wizję Auschwitz – obok muzeum w obozie, zamierza postawić drugie… wysławiające bohaterstwo Polaków, mieszkańców Oświęcimia, gotowych nieść pomoc więźniom. Ma nazywać się „Muzeum Sprawiedliwych spod Auschwitz”. Rada pod przewodnictwem Engelking już od jakiegoś czasu ten pomysł krytykuje. Zatem można się spodziewać, że badaczka wkrótce straci stanowisko.
Wstawili się za nią dyrektorzy Polskiej Akademii Nauk i Muzeum „Polin”, ale wypowiedź Gowina nie pozostawiła wątpliwości: przy wyborze nowego składu premier ma się kierować „polską wrażliwością”. A książka, będąca wynikiem kilku lat pracy Centrum Badań nad Zagładą Żydów, ma być zbyt kontrowersyjna, przedstawiając dowody na bezdyskusyjny udział Polaków w zagładzie.
„Na skutek niefortunnej ustawy o IPN, którą Sejm RP uchwalił w styczniu, nastąpiło poważne pogorszenie relacji Polski z Izraelem i Polski z żydowską diasporą, a skutkiem tego – pogorszenie strategicznej relacji Polski z USA. W tej sytuacji jest niezmiernie ważne zachowanie stabilności działania oraz składu Rady. To bowiem będzie budować zaufanie do Rzeczypospolitej i daje szansę wyjścia z obecnej trudnej sytuacji. Dlatego zwracam się do Pana Premiera z gorącym apelem o to, aby profesor Barbara Engelking nadal mogła służyć Radzie swoim ogromnym autorytetem i doświadczeniem” – napisał w liście skierowanym do premiera prezes PAN, prof. Jerzy Duszyński.