Za odrzuceniem projektu głosowało 232 posłów, przeciwko tylko 58; projekt odrzucono zatem głównie głosami partii rządzącej. Co więcej, z wypowiedzi premier Beaty Szydło wynika, że Prawo i Sprawiedliwość nie planuje w tej kadencji zaostrzyć ustawy aborcyjnej.

Sejm pod wpływem protestów społecznych odrzucił ustawę całkowicie zakazującą przerywania ciąży
Sejm pod wpływem protestów społecznych odrzucił ustawę całkowicie zakazującą przerywania ciąży/wikimedia commons

Losy projektu były w zasadzie przesądzone od wczorajszego popołudnia, kiedy PiS z minimalnym wyprzedzeniem zwołał posiedzenie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, na którym projekt został odrzucony, również głosami posłów partii rządzącej. Krystyna Pawłowicz w mediach społecznościowych tłumaczyła, że stało się to ze względu na opinię Konferencji Episkopatu Polski, który sprzeciwił się obecnego w projekcie zapisowi i karaniu kobiety, która decyduje się na przerwanie ciąży. Wydaje się jednak całkowicie oczywiste, że przyczyną tak pospiesznego działania były ogólnopolskie i międzynarodowe protesty na niespotykaną od lat skalę.

W dzisiejszej debacie za dalszym procedowaniem projektu wypowiadali się przede wszystkim przedstawiciele katolickich organizacji ekstremistycznych, które złożyły projekt – Joanna Banasiuk z Ordo Iuris ze smutkiem pytała, co takiego stało się w ciągu ostatnich dwóch tygodni, że posłowie partii rządzącej masowo zmienili zdanie. Za całkowitym zakazem przerywania ciąży, nawet w sytuacji zagrożenia zdrowia ciężarnej albo sytuacji, w której jest nią dziewczynka poniżej 15. roku życia, opowiadał się też m.in. Robert Winnicki. Ostatecznie przeciwko odrzuceniu projektu głosowali przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości (m.in. Joanna Szczypińska, Anna Sobecka czy Jacek Żalek), Kukiz’15 oraz PSL – w tym ostatnim klubie poparcie dla barbarzyńskiej ustawy było największe, z dziesięciorga posłów aż ośmioro uważa, że Polska powinna mieć jedno z najbardziej restrykcyjnych praw aborcyjnych na świecie.

Najważniejszą wiadomością pozostaje chyba zapowiedź Beaty Szydło, która zapewniała, że jest za „ochroną życia” i przedstawiła program PiS w tym zakresie: program ochrony dla kobiet z niepełnosprawnymi dziećmi, na który środki mają zostać zabezpieczone już od stycznia 2017 roku oraz „akcję informacyjną”, promującą „ochronę życia”. Nie wspomniała ani słowem o zaostrzaniu obecnej ustawy.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej

Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…