Domagają się podwyżek i polepszenia warunków pracy. Policjanci protestują już od 10 lipca. Dziś jednak rusza ogólnopolska akcja protestacyjna – biorą w niej udział również strażacy, pogranicznicy i pracownicy Służby Więziennej.

Federacja Związków Zawodowych Służb Mundurowych zapowiada: „Pierwszym etapem protestu będzie oflagowanie jednostek Państwowej Straży Pożarnej, placówek Straży Granicznej oraz Służby Więziennej, które rozpocznie się o godzinie 12:00”.

Najbardziej aktywni są funkcjonariusze policji – ci już 10 lipca podjęli akcję protestacyjną polegająca na odmowie wypisywania mandatów i rozdawania wyłącznie pouczeń. NSZZ policjantów domaga się m.in. podwyżek, wypłacania pełnego wynagrodzenia za nadgodziny i za zwolnienia oraz powrotu do systemu emerytalnego z 31 grudnia 2012 roku (możliwość wcześniejszego przejścia na emeryturę).

Postulaty, w których określono dokładną wysokość podwyżek (o 650 zł), a także żądanie odmrożenia waloryzacji wynagrodzeń, wysłano do MSWiA już w marcu. Ministerstwo miało czas, aby odnieść się do propozycji związkowców do 14 kwietnia. Nie udało się jednak wypracować wspólnego stanowiska, mimo że policjanci deklarowali, że są gotowi pójść na ustępstwa – na przykład w kwestii zachowania wymogu 25 lat służby (bezwarunkowo domagali się natomiast zniesienia granicy wieku emerytalnego dla służb – 55 lat). Teoretycznie rozmowy wciąż trwają, a Joachim Brudziński deklaruje otwartość, niestety niewiele z tego wynikło od ubiegłego tygodnia.

„Postulaty i propozycje związkowców są zawsze starannie analizowane w resorcie. Zdajemy sobie sprawę, że oczekiwania funkcjonariuszy, po wielu latach zaniedbań, są o wiele większe. Zapewniamy jednak, że robimy wszystko, by postulaty funkcjonariuszy i możliwości budżetowe udało się pogodzić” – zakomunikowało MSWiA.

Tymczasem dziś protest policjantów wsparły Służba Celna, Straż Graniczna, Więzienna i Pożarna, a także Skarbówka. Przy okazji domagają się podwyżek dla siebie. Wciąż mają żal do rządu za nieproporcjonalnie wysokie wynagrodzenia dla SOP. Mundurowi zapowiadają, że jeżeli nie usłyszą od Brudzińskiego konkretów, zorganizują szereg ogólnopolskich manifestacji. Na razie ograniczają się do strajku włoskiego.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Jedni udają, że strajkują,a ich koledzy,opancerzeni w kuloodporne ubrania,z zakrytymi mordami w tym samym czasie zatrzymują starsze panie z tulipanem

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Koalicji Lewicy może grozić rozpad. Jest kłótnia o „jedynkę” do PE

W cieniu politycznej burzy, koalicja Lewicy staje w obliczu niepewnej przyszłości. Wzrasta…