Site icon Portal informacyjny STRAJK

Przed Trybunał za dżihad przeciw zabytkom

Pierwszy raz w historii dżihadysta staje przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym oskarżony o zniszczenie zabytków kultury z listy światowego dziedzictwa UNESCO w Timbuktu. Grozi mu kara do 30 lat więzienia.

Dżihadyści z Mali po dokonaniu dzieła zniszczenia / fot. 20read.com

Według aktu oskarżenia Ahmad al-Faki al-Mahdi dowodził oddziałem fundamentalistycznej bojówki Ansar ad-Din, która w 2012 r. zniszczyła w Mali większość kompleksu średniowiecznych grobowców sufickich szejków z XI-XIII w. Oskarżony, który ukończył szkołę koraniczną, ogniem i mieczem szerzył skrajnie restrykcyjną wersję islamu. Gdy po zajęciu przez fundamentalistów Timbuktu przekonał się, że miejscowa ludność hołduje lokalnym zwyczajom religijnym niezbyt zgodnym z jego wyobrażeniem o wierze, postanowił po prostu zrównać z ziemią miejsca kultu. Jego ludzie obrócili w pył dziewięć grobowców szejków oraz XV-wieczny meczet Sidi Jahji. Ansar ad-Din związana jest z Al-Ka’idą Islamskiego Maghrebu.

Niszczenie grobowców sufickich mistyków to nie jedyny „wyczyn” byłego malijskiego nauczyciela – oddział al-Mahdiego, w okresie, gdy Timbuktu pozostawało pod kontrolą fundamentalistów islamskich zajmował się wymuszaniem na mieszkańcach „właściwego” zachowania i ubioru. Za te czyny Trybunał sądził go nie będzie. Obrońcy praw człowieka są jednak zadowoleni z samego faktu wytoczenia procesu o niszczenie zabytków. Podkreślają, że rujnowanie dóbr kultury zadaje nieodwracalny cios lokalnym społecznościom i ich pamięci zbiorowej.

Ahmad al-Faki al-Mahdi przyznaje się do winy i wyraża skruchę. Z ławy oskarżony wezwał nawet muzułmanów na całym świecie, by nie postępowali tak, jak on. W tej sytuacji można się spodziewać, że wyrok zapadnie bardzo szybko. Międzynarodowy Trybunał Karny ma przesłuchać jeszcze dziewięć osób, które poniosły szkodę w związku z działaniami Ansar ad-Din. Maksymalną karą, jaka może zostać zasądzona, jest pozbawienie wolności na 30 lat. Ta sprawa będzie prosta – wykorzenienie dżihadystycznych fanatyków z Mali i krajów sąsiednich już nie.

Exit mobile version