Site icon Portal informacyjny STRAJK

Przeszkodzisz myśliwemu? Zapłacisz grzywnę

fot. wikimedia commons

Myśliwi już niedługo zyskają w Polsce status świętych krów. Prezydent Duda podpisał nowelizację ustawy o zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt. Będzie też nowe prawo łowieckie.

Obie ustawy forsuje Ministerstwo Środowiska, czyli minister Szyszko i posłanka Anna Paluch, wielka przyjaciółka lobby myśliwskiego.

W ustawie, którą podpisał Andrzej Duda znalazł się w rozdziale 10 zapis o grzywnie za umyślne utrudnianie bądź skuteczne uniemożliwienie polowania. W ten sposób Polski Związek Łowiecki poradzi sobie z uprzykrzającymi się ekologami.

Ale to nie koniec: przed nami jeszcze nowelizacja prawa łowieckiego, którą tego samego dnia co pierwszą z noweli – czyli 14 grudnia 2017, przyjęła sejmowa podkomisja. Również jest tak ustęp dotyczący kar za przeszkadzanie w polowaniach – ale naprawdę kluczowy jest zapis o tym, że naprawdę trudno będzie pozbyć się myśliwego ze swojej ziemi, jeśli leży ona na terenie obwodu łowieckiego. Nie będzie można również zabronić stawiania w obrębie swojej posiadłości ambon i paśników.

Do tej pory prywatne osoby mogły starać się o wyłączenie swoich terenów spod obwodów łowieckich. Taką sprawę wygrał w sądzie administracyjnym m.in. pisarz Andrzej Stasiuk. Ale myśliwi podnieśli płacz, bo wyłączeń w całej Polsce w ostatnim czasie dokonano ponad 20 i w sumie trzy obwody nie miały już gdzie polować. Dlatego teraz lobbyści nie próżnują.

Według nowego prawa, jak mówi Paweł Średziński z Fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze – „właściciele terenów prywatnych będą musieli udowodnić przed sądem, że polowania nie są zgodne z ich sumieniem. Sprowadza się ich do roli petentów, którzy muszą zabiegać o to, by myśliwi nie mieli wstępu na ich ziemię”.

Te dwa przepisy ściśle się ze sobą łączą: – Myśliwi mają większe prawo do korzystania z dobra wspólnego, jakim są lasy, aniżeli inni Polacy. Przykładowo, jeśli rolnik będzie chciał prowadzić prace na polu, na którym właśnie trwa polowanie, to powstaje pytanie, czy w świetle nowych przepisów w ogóle będzie mógł wyprosić myśliwych – podsumowuje działacz.

Na podkomisji wszystkie poprawki strony społecznej, które zgłosiły do projektowanych przepisów Dziedzictwo Przyrodnicze oraz Pracownia na Rzecz Wszystkich Istot, zostały odrzucone.

Exit mobile version