Związki zawodowe zapowiedziały strajk w Przewozach Regionalnych. Zacznie się 30 czerwca od północy.
Przyczyną planowanego strajku jest realne zagrożenie upadłością spółki, co doprowadzi do wyrzucenia na bruk około 9 tys. zatrudnionych w Przewozach Regionalnych. Związkowcy za ten stan rzeczy obarczają winą rząd oraz marszałków województw – właścicieli kolejowego przewoźnika.
Szczegóły przebiegu działań protestacyjnych zostaną podane na konferencji prasowej w poniedziałek 15 czerwca o godzinie 12. Strajk organizują trzy centrale związkowe zrzeszające pracowników kolei: Konfederacja Kolejowych Związków Zawodowych, Solidarność oraz Federacja Związków Zawodowych Pracowników PKP.
Przewozy Regionalne – największy pasażerski przewoźnik kolejowy w Polsce – nieustannie boryka się z olbrzymimi problemami finansowymi. Pod koniec zeszłego roku rząd przedstawił plan uzdrowienia spółki. Ma on polegać na dokapitalizowaniu jej przez Agencję Rozwuju Przemysłu, która stanie się większościowym udziałowcem przewoźnika.
Zarząd spółki z jej prezesem Tomaszem Pasikowskim, zapowiedział restrukturyzację zatrudnienia oraz optymalizację siatki połączeń. Szacuje się, że w wyniku zmian pracę ma stracić blisko 2 tys. zatrudnionych, a ilość wykonywanej pracy przewozowej ma zmaleć o ponad 20%. Już teraz zarząd Przewozów Regionalnych likwiduje tanie pociągi InterREGIO. Dziś pasażerowie stracili kolejne dwa połączenia Wrocławia z Lublinem i Warszawą.
Dodatkowo w ramach “planu naprawy” spółka ma zmienić nazwę. Na jaką? Tego prezes Pasikowski jeszcze nie zdradził.
Trudną sytuację Przewozów Regionalnych potęguje powoływanie przez marszałków województw – właścicieli spółki – nowych spółek kolejowych obsługujących wydzielone województwa. Dotychczas spółki takie powstały w województwach: mazowieckim, śląskim, wielkopolskim, małopolskim, dolnośląskim, łódzkim, natomiast kolejne regiony, takie jak Zachodniepomorze i Podkarpacie planują stworzyć swoich przewoźników kolejowych.
Zapowiadany strajk sprawi, że staną wyłącznie pociągi Przewozów Regionalnych. Pociągi innych spółek, w tym tych powołanych przez marszałków, będą kursować bez zakłóceń. Nie wiadomo czy taki scenariusz nie zachęci władz województw do szybszej realizacji planu tworzenia i rozwijania własnych spółek kolejowych.
Dotychczas, poza branżowymi periodykami, trudnej sytuacji w Przewozach Regionalnych media głównego nurtu nie poświęcały wiele uwagi. Podróżni nie zdają sobie sprawy, jakie skutki może wywołać ewentualna upadłość największego w Polsce przewoźnika kolejowego. Związki zawodowe również nie informowały pasażerów o nieustannej degradacji regionalnych przewozów kolejowych. Istnieje więc uzasadniona obawa, że media podgrzewając atmosferę w okół planowanego strajku, skierują złość pasażerów na kolejarskich związkowców.