Bandyta, który zastraszał i wygrażał właścicielowi baru z kebabem trafi do aresztu na dwa miesiące – zadecydowała szczecińska prokuratura. Podobnych przypadków w zachodniopomorskim jest jednak znacznie więcej.
Fala nienawiści wobec przybyszy z krajów arabskich wciąż generuje kolejne akty agresji. Policjanci z Pyrzyc zatrzymali Macieja N., który przez kilka miesięcy nachodził i prześladował jemeńskiego właściciela lokalu gastronomicznego. Według prok. Joanny Biranowskiej-Sochalskiej z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie mężczyzna miał grozić pozbawieniem życia, uszkodzeniem ciała i spaleniem lokalu. – Wszystkie groźby miały podłoże narodowościowe i wyznaniowe – mówi przedstawicielka organów ścigania w rozmowie z portalem gs24.pl.
Jemeńczyk przez pewien czas bał się zgłosić sprawę na policję, ale w końcu udał się na komisariat. Okazało się, że Maciej N. wygrażał mu nie tylko przychodząc do lokalu, ale również na jednym z portali społecznościowych. Według mieszkańców Pyrzyc mężczyzna był znany z chorobliwej nienawiści do ludzi o innym wyznaniu niż katolickie i śniadej karnacji. – Słyszałem jak krzyczał, że „brudasów powinno się pozabijać” – czytamy na jednym z forów internetowych.
N. spędzi najbliższe dwa miesiące w areszcie. Niestety, zwyrodnialców podobnych do niego nie brakuje w okolicy. – To najczęściej ludzie w dresach. Wchodzą, zamawiają, a czekając, nie szczędzą obraźliwych komentarzy – mówi pracownica jednego z lokali z kebabami w Szczecinie w rozmowie z Onet.pl – Na szczęście do tej pory tylko na tych komentarzach się kończyło – dodaje.
W ostatnich latach polski wymiar sprawiedliwości skazał kilka osób za przestępstwa motywowane nienawiścią do wyznawców islamu. Na początku lutego lubelski sąd utrzymał wyrok skazujący dla czterech mężczyzn, którzy wygrażali muzułmanom podczas demonstracji antyimigranckiej w 2015 roku. W lutym 2016 sąd w Poznaniu skazał na karę bezwzględnego pozbawienia wolności mężczyznę, który wraz z kolegami pobił Syryjczyka pod budynkiem Starego Browaru.