Site icon Portal informacyjny STRAJK

Radna PiS odmawia żołnierzom I Armii Wojska Polskiego prawa do polskości

Nie tylko nienawiść do wszystkiego, co nie mieści się w narracji narzucanej przez IPN zaczyna rządzić przestrzenią publiczna. Problemem jest też towarzyszące jej nieuctwo.

Niczym innym jak tylko brakiem odpowiedniej wiedzy można tłumaczyć interpelację stołecznej radnej PiS, Olgi Semeniuk. Ta młoda (31 lat) kobieta, która nie pamięta niczego z PRL-u i, jak można sądzić, nie uważała na lekcjach historii nawet w wydaniu obecnej polskiej szkoły, zażądała, by pomnik żołnierzy I Armii Wojska Polskiego, obecnie stojący na Muranowie, przesunąć w „mniej eksponowaną część Warszawy”. Jej argumentacja obraża nie tylko wiedzę historyczna o ofierze krwi, jaka polscy żołnierze składali w walkach o wyzwolenie Polski od nazizmu, ale też pamięć poległych i ich rodzin.

Semeniuk uważa, że żołnierze armii gen. Berlinga „podszywali się pod polskość”. Pani radna, jak się wydaje, wyskoczyła przed szereg antykomunistycznych inkwizytorów z IPN, którzy demolują polską pamięć historyczna i przestrzeń publiczną nakazując likwidacje kolejnych pomników w całej Polsce. Akurat w sprawie tego pomnika IPN się jeszcze nie wypowiadał, zatem aktywności radnej Semeniuk nie można wytłumaczyć inaczej jak nadgorliwością w walce o zakłamywanie historii i chęcią pokazania się swoim zwolennikom jako nieprzejednana antykomunistka.

Pomnik jest autorstwa jednego z największych polskich rzeźbiarzy – Xawerego Dunikowskiego, więźnia Oświęcimia. Władze muzeum Rzeźby im. Xawerego Dunikowskiego już zapowiadają walkę o ocalenie pomnika postawionego w tym miejscu. W wypowiedzi dla „Gazety Wyborczej” Agnieszka Tarasiuk, kuratorka Muzeum Rzeźby im. Xawerego Dunikowskiego mówi jasno: „Armia Berlinga była polską armią, do której dobrowolnie zapisywali się Polacy na Wschodzie, i nie można tego pomnika traktować jako upamiętnienia systemów totalitarnych. Po drugie, jego wymowa jest głęboko pacyfistyczna. Przedstawiona przez Dunikowskiego dziecięca postać ubrana w za duży mundur wygląda trochę tak jak zabawkowy żołnierzyk i mówi o tym, że chłopcy wcieleni do jakiejkolwiek armii byli zabawkami w rękach wielkich sił historii i władzy. Po trzecie, jest to wysokiej klasy dzieło sztuki, o dobrej formie, w dodatku ostatnie dzieło Dunikowskiego, odsłonięte na parę miesięcy przed jego śmiercią”.

Krytycznie o pomyśle radnej wypowiadają się też płk Marek Bielec, prezes Związku Żołnierzy WP i radni klubu PO, których szef, Jarosław Szostakowski zwraca uwagę, że I Armia Wojska Polskiego to formacja, walcząca z Niemcami podczas II wojny światowej.

Haniebne wypowiedzi radnej Semeniuk kompromitują ja oczywiście, ale tez pokazują jak łatwo niektórzy funkcjonariusze PiS obrażają krew i pamięć ludzi, którzy walczyli o wolność i życie Polski. Paradoksalnie dzięki nim i ich zwycięstwu nad III Rzeszą tacy ludzie jak Semeniuk mogą dziś bezkarnie głosić idiotyzmy i rozdawać świadectwa polskości, do czego nikt im nie dał prawa.

Exit mobile version