Site icon Portal informacyjny STRAJK

Radziwiłł: smog to „zagrożenie teoretyczne”

Minister Zdrowia uważa, że nie należy przejmować się 40 tys. osób, które rocznie umierają z powodu zanieczyszczonego powietrza nad polskimi miastami, ponieważ część naszych rodaków wciąż pali papierosy, a te również są szkodliwe.

Smog nad Krakowem/facebook.com/Krakowski Alarm Smogowy

– Mówiąc o smogu, o zanieczyszczonym powietrzu, zapominamy o tym, co jest znacznie bliżej nas, jeśli chodzi o możliwość oddychania świeżym powietrzem – mówił minister w rozmowie z TOK FM. – Znaczna część Polaków ciągle pali papierosy – wyjaśniał. Tłumaczył też dziennikarzowi, że ten „przesadza” mówiąc, że boi się wychodzić z domu. W okresie sylwestra poziom zanieczyszczenia powietrza w wielu miejscach w Polsce osiągnął podobną wartość, co w Chinach, gdzie można już mówić o „uchodźcach smogowych”.

Gdyby Kraków, najbrudniejsza metropolia w Polsce, była Paryżem i przestrzegała francuskich norm, ogłosiłaby alarm smogowy aż 47 razy w zeszłym roku – w takiej sytuacji zamknięto by np. centrum miasta dla samochodów. Nad Wisłą tymczasem w wielu sytuacjach w ogóle nie informuje się obywateli o tym, że powietrze jest trujące. Tak było np. w Nowej Rudzie 21 grudnia zeszłego roku, kiedy stężenie trujących, powodujących raka płuc pyłów PM10 wyniosła aż 277 µg/m3 – mimo, że prawo tego wymaga, nie wydano na ten temat żadnego komunikatu. Tak wysokie stężenie w Polsce nie oznacza jeszcze stanu alarmowego, we Francji, Austrii czy Włoszech stan alarmowy ogłasza się już od 100 µg/m3. Tymczasem Nowa Ruda nie jest wyjątkiem – wysoki poziom PM10 i PM2,5 (liczba oznacza grubość cząstek smogu) jest regularnie przekraczana we Wrocławiu, w Krakowie, w Nowy Targu, Gliwicach, Katowicach, Kędzierzynie Koźlu i Kłodzku – dusi się praktycznie cała południowa Polska.

WHO ocenia, że z powodu smogu ginie rocznie 6,5 mln ludzi na świecie, w tym – to już wyliczenia Komisji Europejskiej – 40 tys. w Polsce. Życie w Krakowie, jak wyliczyli pulmunolodzy, jest równie niezdrowe, co wypalanie dziennie dziewięciu papierosów. Te wyliczenia jednak najwyraźniej nie interesują Ministerstwa Zdrowia.

Exit mobile version