Site icon Portal informacyjny STRAJK

Razem przeciw plakatom z rozerwanymi płodami

fot. Facebook.com/ Razem

Kilka dni temu tzw. obrońcy życia buńczucznie zapowiadali, że będą wymuszać faktyczny zakaz aborcji, ustawiając się pod szpitalami ze swoimi drastycznymi materiałami propagandowymi. Małopolscy działacze partii Razem zamierza jądać im odpór.

facebook.com/ Natalia Przybysz Aborcja

Dziś na konferencji prasowej przed szpitalem im. Narutowicza w Krakowie działaczki i działacze partii zainaugurowali kampanię pod hasłem „Z dala od szpitala”. – Kim trzeba być, żeby zmuszać ciężarne kobiety i ich rodziny do oglądania tych kłamliwych potworności? Jak bardzo pozbawionym empatii trzeba być? – pytała na konferencji Daria Gosek-Popiołek. Podzieliła się także z zebranymi własnym doświadczeniem: lękiem, poczuciem zagrożenia, których doznawała, przychodząc na szpitalny oddział ginekologiczno-położniczy w tym samym szpitalu i widząc pod nim drastyczne zdjęcia rozerwanych płodów. Działaczka Razem urodziła przed trzema miesiącami córkę i dobrze wie, jakie wrażenie na takich jak ona kobietach robiła akcja „obrońców życia”.

Aby żadna kobieta ani jej rodzina nie musiały już doświadczać podobnego koszmaru, Razem otworzyło stronę zdalaodszpitala.pl, która ma pomóc w przeciwstawianiu się agresywnej propagandzie. Zawarto na niej informacje, na jakie przepisy prawne powoływać się w walce z drastycznymi zdjęciami. Autorki i autorzy strony tłumaczą ponadto, że plakaty wywieszane przez obrońców płodów od samego początku opierają się na manipulacji, np. przedstawiając płody starsze, niż deklarują autorzy bannerów, albo rozmyślnie pomijając informację, że większość aborcji dokonywana jest w sytuacji, gdy płód jest poważnie uszkodzony (a więc bynajmniej nie wygląda jak zdrowe dziecko) i nie miałby szans na samodzielne życie.

Lewicowym działaczkom i działaczom udało się już kilka razy wygrać z propagandą katolickich fundamentalistów. W Rzeszowie dzięki poinformowaniu policji o przerażających bannerach udało się doprowadzić do ich zdjęcia. Sprawa o wywieszenie drastycznego bilboardu w przestrzeni publicznej toczy się w Krakowie, a aktywistki Razem są w niej oskarżycielkami posiłkowymi.

Exit mobile version