Site icon Portal informacyjny STRAJK

Resort środowiska zdecydował wystrzelać tysiące bobrów

W ciągu trzech lat myśliwi z Polskiego Związku Łowieckiego mają zabić w Polsce 27 tysięcy bobrów. Decyzje o eksterminacji tych zwierząt będą podejmowały regionalne dyrekcje ochrony środowiska.

Jan Szyszko, minister środowiska, sam z przyjemnością strzela do bezbronnych zwierząt/facebook.com

Resort ministra Szyszki doszedł do wniosku, że masowy odstrzał bobrów to jedyny sposób, by zmniejszyć rosnące od lat odszkodowania za niszczone przez bobry groble, stawy rybne, podtapiane grunty, zalane uprawy. W tamtym roku za szkody wyrządzane przez bobry wypłacono w Polsce ok. o 17,2 mln zł odszkodowań, a w 2014 r. było to ponad 16,9 mln zł. Urzędnicy Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska zapewniają, że wybicie tylu osobników „nie wpłynie na stan zachowania gatunku”.

Bobry będą mogły być odstrzeliwane w miejscach, gdzie straty przez nie powodowane są największe – tam, gdzie uszkodziły wały przeciwpowodziowe czy urządzenia melioracyjne. Według GDOŚ nie jest obecnie możliwe zastosowanie na szeroką skalę innych niż odstrzał metod minimalizowania szkód bobrowych, bo brakuje pieniędzy na ten cel. Montaż rur przelewowych w żeremiach jest droższy niż wypłacanie odszkodowań rolnikom.

Jako pierwsza, zarządzenia w sprawie odstrzału bobrów wydała Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Białymstoku. W ciągu trzech lat tylko na terenie działania Polskiego Związku Łowieckiego w Białymstoku i Suwałkach ma być zlikwidowanych ponad dwa tysiące bobrów. Organizacje ekologiczne zauważają, że odstrzały mają być również prowadzone na obszarach Natura 2000, gdzie bobry przyczyniają się według unijnych dyrektyw do „utrzymania właściwego stanu siedlisk” i gatunków będących pod ochroną.

Exit mobile version