„Precz z wyzyskiem”, „Precz z caratem”, „Rewolucja!” – roznosiło się dziś wieczorem w centrum Łodzi. Wszystko za sprawą uczestników i uczestniczek obchodów 111 rocznicy Rewolucji 1905 roku.
W zorganizowanej w artystyczno-performerskiej konwencji manifestacji wzięło udział kilkaset osób. Powiewały czerwone flagi, cześć uczestników miała na sobie kostiumy robotników i robotnic z początku XX wieku. Barwny tłum wznosił okrzyki na cześć walki klasowej i wyzwolenia spod zaborczego ucisku. Panowała atmosfera rewolucyjnego święta. Na twarzach uczestników widać było entuzjazm i zaangażowanie rzadko spotykane w takim stopniu na lewicowych demonstracjach w Polsce.
Manifestacji z uwagą i wyraźnym zdziwieniem przyglądali się przechodnie, turyści, a także klienci pubów i restauracji przy Piotrkowskiej – głównym łódzkim deptaku. – Niesamowite, kim są ci ludzie i z jakiej to okazji – pytała siedząca przy stoliku kobieta. Przy trasie marszu pojawiały się grupki nacjonalistycznych ekstremistów, jednak przytłoczeni rozmachem rewolucyjnego pochodu nie odważyli się na jakiekolwiek zakłócenie.
Przemarsz ulicami Łodzi był przeplatany występami grup teatralnych i performerskich. Można było zobaczyć m.in. scenę odmowy pracy poddanych wyzyskowi praczek, bunt pracownic przeciwko przekonanemu o szczególności swojej roli kapitaliście, a także scenę reakcji uczestników rewolucyjnego żywiołu na prowokacje ze strony antysemickich prowokatorów.
Poniżej dzisiejsza demonstracja w obiektywie Zuzanny Kochel.