SPROSTOWANIE
w związku z opublikowaniem w dniu 3 lutego 2020 r. na stronie internetowej: https://strajk.eu/rezerwat-chronionych-gatunkow-zagrozony-przez-dewelopera-miasto-zlecilo-prywatnej-firmie-podwazenie-raportu-ekologow/ materiału prasowego zatytułowqanego: „Rezerwat chronionych gatunków zagrożony przez dewelopera. Miasto zleciło prywatnej firmie podważenie raportu ekologów” informuję, że zawiera on nieprawdziwe treści:
- Nie jest prawdziwa informacja, że miasto zleciło prywatnej firmie podważenie raportu ekologów. Miasto Lublin zleciło dokonanie analizy i oceny realizacji umowy zawartej z wykonawca raportu oraz możliwości zastosowania wyników waloryzacji do celów planistycznych niezbędnych do dostosowania funkcji, struktury i intensywności zagospodarowania przestrzennego terenu do uwarunkowań środowiskowych.
- Nie jest prawdziwa informacja, że lubelski urząd miejski zapłacił firmie EKOiD za sporządzenie krytycznej analizy raportu ekologów o warunkach przyrodniczych na górkach Czechowskich. Miasto zapłaciło firmie EKOiD za wykonanie opracowania niezależnego i obiektywnego: wykonanego zgodnie z zasadami wiedzy i praktyki oraz obowiązującymi przepisami.
- Nie jest prawdziwą sugestia, że władze lublina zleciły wykonanie opracowania zaufanemu prywaciarzowi, o którym z góry było wiadomo, że przygotowuje jedynie krytykę raportu ekologów. Miasto Lublin wybrało wykonawcę poprzez zaproszenie do złożenia ofert trzech firm, które posiadają doświadczenie i przygotowanie zawodowe do wykonywania specjalistycznych opracowań przyrodniczych. Zlecenie otrzymała firma, która jako jedyna przesłała ofertę.
- Nie jest prawdziwa informacja, że firma EKOiD otrzymała od miasta zadanie zakwestionowania opracowania naukowców, po to, by zadowolić swojego partnera – spółkę TBV Investment. TVB nie jest partnerem miasta Lublin a zlecenie firmie EKOiD wykonania opracowania były podyktowane względami ochrony przyrody w kontekście prac planistycznych.
- Nie jest prawdziwą sugestia, że istnieje sojusz miast-deweloper zmierzający do zniszczenia przyrody. Miast Lublin zawarło umowę z TBV Investment, której celem jest ochrona przyrody poprzez zobowiązanie wymienionej fimry do urządzenia parku naturalistycznego.
Dr Krzysztof Żuk
prezydent Miasta Lublin
Czy mieszkańcy Lublina obronią przyrodę przed sojuszem miasto-deweloper? Batalia o górki czechowskie wchodzi w decydującą fazę. Firma budowlana chce tam wybudować osiedle. Ekolodzy nie mają wątpliwości – będzie to oznaczać zagładę rzadkich i chronionych gatunków.
Prywatna firma EKOID otrzymała 25 tys. złotych od lubelskiego urzędu miasta za sporządzenie krytycznej analizy raportu ekologów o warunkach przyrodniczym na górkach czechowskich.
– Czy to desperacki manewr, który ma osłabić zdecydowaną wymowę raportu lubelskich naukowców i podtrzymać szanse na interes stulecia – pyta w rozmowie z „Dziennikiem Wschodnim” Krzysztof Gorczyca, prezes Towarzystwa dla Natury i Człowieka. Społecznik uważa, że firma otrzymała zadanie zakwestionowania opracowania naukowców, po to by zadowolić swojego partnera – spółkę TBV Investment.
TBV Investment zamierza wybudować na fragmencie górek czechowskich osiedle. Oprócz budynków mieszkalnych powstać ma również kompleks obiektów sportowych. Jesienią firma otrzymała z urzędu miasta zezwolenie na przeprowadzenie inwestycji. Pojawił się jednak problem w postaci raportu naukowców, którzy od 2018 roku przez ponad 12 miesięcy badali środowisko górek. Dokument wykazał, że nie można zabudować tego terenu nie niszcząc przyrody. W raporcie jest mowa o setkach gatunków roślin (w tym sześciu chronionych, sześciu zagrożonych, 29 rzadkich).
– Badania wykazały obecność wielu gatunków chronionych i rzadkich zwierząt – mówią naukowcy. Ich raport zawiera wymowne dane – 62 proc. stwierdzonych w Lublinie gatunków motyli dziennych żyje właśnie na górkach. Mowa jest też o 90 gatunkach ptaków, czy coraz rzadszych chomikach europejskich.
– Nie da się chronić chomika budując na nim bloki – zauważa Magdalena Nosek, jedna z mieszkanek zaangażowanych w obronę terenu.
Raport został przedstawiony w styczniu. Miastu się nie spodobał, więc władze zleciły opracowanie kontry zaufanemu prywaciarzowi. Jacka Gorczycy wcale to nie dziwi.
– Firma EKOID ma już doświadczenie w opisie przyrody górek. W 2015 roku wykonała „Analizę uwarunkowań przyrodniczych”, która używana była przez projektantów TBV, jako uzasadnienie maksymalnego zasięgu zabudowy mieszkaniowej na wszystkich sześciu wysoczyznach górek. Analiza podważała występowanie na poligonie motyla czerwończyka nieparka, a o chomiku europejskim nawet nie wspominała. Dziś władze Lublina zlecają tym specjalistom recenzowanie wyników dwuletnich badań kilkunastu lubelskich naukowców, spośród których wielu badało i dokumentowało przyrodę przez wiele lat – zauważa aktywista.
Po stronie przyrody stanął też Wojewódzki Sąd Administracyjny, którego wyrok z 30 grudnia 2019 roku mówi jasno – uchwała rady miasta o zagospodarowaniu przestrzennym górek czechowskich jest zagrożeniem dla środowiska naturalnego.
– Dopuszczenie zabudowy na tym terenie spowoduje jego zniszczenie – mówił sędzia Bogusław Wiśniewski podczas odczytania uzasadnienia. – Sąd uznał, że doszło do naruszenia zasad tworzenia studium i zdecydował o stwierdzeniu nieważności zapisów dotyczących górek.
Czy oznacza to, że interes dewelopera i miasta spali na panewce? Niekoniecznie. Prezydent Lublina Krzysztof Żuk (PO) zapowiedział zaskarżenie wyroku do Naczelnej Sądu Administracyjnego.
Firma TBV Investment wydaje się pewna swego. Na fragmencie górek czechowskich pojawiło się ogrodzenie. Rozpoczęły się też prace budowlane na terenie, gdzie mają powstać boiska. – Zgodnie z prawem grodzimy swoją własność – mówi Dominika Karp-Skomra, rzeczniczka TBV Investment z
Dla mieszkańców Lublina pojawienie się zabudowań na górkach czechowskich będzie oznaczać nie tylko zniszczenie terenu rekreacyjnego, ale również pogorszenie warunków zdrowotnych – otwartość terenu stanowi ważny komponent systemu przepływu powietrza w mieście.