Robert Grey nie jest już wiceministrem spraw zagranicznych. Jego dotychczasowy szef Witold Waszczykowski twierdzi, że to tylko efekt „zmiany koncepcji”. Media utrzymują jednak, że sprawa ma drugie dno, a opozycja żąda wyjaśnień.

img_096943-letni Grey urodził się w Polsce (jako Robert Grygielko), ale obywatelstwo ma amerykańskie, w USA skończył studia i pracował zawodowo. Jest absolwentem filozofii i socjologii oraz stosunków międzynarodowych. Przed przybyciem do Polski w 2010 r. pracował m.in. w ONZ. Jego specjalnością, jak podaje oficjalny życiorys, było „budowanie partnerstw między sektorem prywatnym i państwowym”. W kierowanym przez Witolda Waszczykowskiego resorcie był odpowiedzialny za dyplomację ekonomiczną oraz za politykę azjatycką i amerykańską. To, że amerykański obywatel zajmuje się w ministerstwie innego państwa działaniami dotyczącymi kraju własnego, dla hurrapatriotów z PiS-u nie stanowiło problemu, wystarczyło, że polityk mógł wykazać się polskim pochodzeniem etnicznym. Jeszcze w poniedziałek minister Waszczykowski odmawiał komentowania sprawy.

Dziś jednak „Gazeta Wyborcza” podała, że Grey stracił stanowisko, bo zapytany o współpracę z amerykańskimi służbami nie przyznał się do niej. Ministerstwo zaprzeczyło – według oficjalnej wersji mianowany dwa miesiące temu wiceminister po prostu nie mieści się w nowej koncepcji zarządzania resortem wymyślonej przez ministra Waszczykowskiego, co więcej, nie jest wykluczone, że dostanie w MSZ inną pracę. Opozycji te tłumaczenia nie satysfakcjonują. Adrian Zandberg z partii Razem przypomniał, że jego formacja już w momencie nominowania Greya na wiceministra wskazywała, jakie zagrożenia wiążą się z oddaniem dyplomacji gospodarczej w ręce obywatela innego państwa. Rafał Trzaskowski z PO krytykował działania polskich służb pod rządami PiS-u i pytał Witolda Waszczykowskiego, kto podsunął mu pomysł włączenia Greya do grona najbliższych współpracowników. Łatwo się domyślić, że odpowiedzi nie było.

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Ławrow: Zachód pod przywództwem USA jest bliski wywołania wojny nuklearnej

Trzy zachodnie potęgi nuklearne są głównymi sponsorami władz w Kijowie i głównymi organiza…