Przełomowa wypowiedź kapitana piłkarskiej reprezentacji Polski. Na dzisiejszej konferencji prasowej Robert Lewandowski oświadczył, że wykonanie gestu wsparcia w stronę osób LGBT nie byłoby dla niego żadnym problem.

Lewandowski rozmawiał z dziennikarzami na konferencji w drugim dniu zgrupowania kadry narodowej przez kolejną serią meczów eliminacji mistrzostw świata. Pytania dotyczyły nie tylko spraw czysto piłkarskich. Jeden z żurnalistów zagaił popularnego „Lewusa” o to, czy założyłby opaskę kapitańską w kolorach tęczy, nawiązując tym samym do coraz popularniejszej demonstracji wsparcia dla ludzi LGBT w wykonaniu piłkarzy. Zdobyli się na to m.in. kapitanowie reprezentacji Niemiec i Anglii: Manuel Neuer i Harry Kane.

„Nie miałbym z tym najmniejszego problemu”

Odpowiedź Lewandowskiego z pewnością zaboli prawicowych polityków:

– Wiem, że po wystąpieniu Manuela Neuera w takiej opasce, niektórzy mieli jakieś „ale”, natomiast ja nie miałbym z tym problemu. Każdy z nas jest człowiekiem, ma emocje. Każdy jest osobą, którą trzeba wspierać. Myślę, że nie miałbym z tym najmniejszego problemu – odpowiedział bez chwili namysłu „Lewus”.

Przez nim byli: Bednarek i Sobota

Lewandowski nie jest pierwszym piłkarzem, który wypowiedział się pozytywnie o symbolice walki o prawa osób LGBT. W 2020 roku bramkarz Lecha Poznań Filip Bednarek wypowiedział następujące słowa:

„Ja nie rozumiem nawet zadawania pytań o to, czy homoseksualista w szatni byłby dla mnie problemem. Stawianie go to szukanie sensacji. Dla mnie to w ogóle nie jest zagadnieniem. To jak z segregowaniem śmieci. Nie zastanawiam się nad tym, robię to automatycznie. I mam nadzieję, że za jakiś czas wszyscy Polacy będą tak funkcjonować, bo każdy z nas jest tą kropelką w oceanie” – powiedział zawodnik „Kolejorza”. 

Pierwszym polskim piłkarzem, który wyprowadził drużynę na boisko w tęczowej opasce był natomiast Waldemar Sobota. Zawodnik ten wykonał taki gest jako kapitan FC St Pauli.

Homofobia w odwrocie

Takie postawy to w polskim futbolu prawdziwy przełom. Jeszcze niedawno piłkarze z naszego kraju popisywali się żenującymi wypowiedziami w temacie LGBT.

– Obnoszenie się gejów ze swoją orientacją jest dla mnie absolutnie niedopuszczalne. Kto się tam chce z kim pukać, niech się puka, jego sprawa, z bejsbolem ganiać nie będę. Ale niech to robi za zamkniętymi drzwiami w czterech ścianach, nie chcę o tym wiedzieć. A już jakieś „małżeństwa” czy adopcje – nigdy w życiu! Trudno byłoby mi wytrzymać, gdybym zobaczył na ulicy gości eksponujących genitalia czy całujących się. Jak widzę nieraz te parady, niedobrze mi się robi – mówił w 2013 roku piłkarz Korony Kielce Jacek Kiełb.

Przełom w futbolu kobiecym

Ważny gest wykonała natomiast piłkarka AKS Zły, Eliza Górska-Tran, która w 2018 roku po raz pierwszy zagrała w tęczowej opasce. Zawodniczka występowała jeszcze do niedawna na boisku wraz ze swoją żoną, Karoliną.

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Koalicji Lewicy może grozić rozpad. Jest kłótnia o „jedynkę” do PE

W cieniu politycznej burzy, koalicja Lewicy staje w obliczu niepewnej przyszłości. Wzrasta…