Duma Państwowa w środę 19 grudnia przyjęła w trzecim czytaniu projekt ustawy o ochronie praw zwierząt. Aktywiści walczyli o niego niemal przez dekadę. Po raz pierwszy ustawa została przedstawiona rosyjskim parlamentarzystom osiem lat temu.
Ustawa nosi oficjalną nazwę „O odpowiedzialnym traktowaniu zwierząt”. Jej celem jest przede wszystkim ochrona przed „niehumanitarnym traktowaniem, cierpieniem i brutalnym uśmiercaniem”.
Znalazł się w niej zakaz funkcjonowania mini ogrodów zoologicznych, na przykład w centrach handlowych albo restauracjach, gdzie często przetrzymuje się mniejsze zwierzęta w terrariach, ptaki oraz akwaria z rybami.
Zabronione będzie odławianie bezdomnych zwierząt bez sporządzenia nagrania. Później upoważnione do tego służby będą musiały udzielić jawnej informacji o tym, do którego schroniska trafiło zwierzę. W każdym ze schronisk obowiązkowo przejdzie kastrację bądź sterylizację. Odławianie bezdomnych zwierząt było piętą achillesową Rosji – nadużycia przy tym procederze były niejednokrotnie krytykowane przez aktywistów z całego świata, zwłaszcza przy okazji imprez masowych.
W ustawie znajduje się również zakaz trzymania w domu dzikich zwierząt i zakaz organizowania walk.
W 2014 roku rosyjskie Ministerstwo Kultury przygotowało przepisy, które regulują również wykorzystywanie zwierząt w rozrywce. Nie zakazano całkowicie występów w cyrkach ani częstej w Rosji praktyki wyprowadzania dzikich zwierząt na ulice, aby przechodnie mogli się z nimi fotografować. Wprowadzono natomiast (bardzo ogólne) obostrzenia: „Zwierzęta powinny być traktowane z uwzględnieniem indywidualnych cech biologicznych i gatunkowych, przy użyciu metod, które wykluczają możliwość urazów fizycznych lub psychicznych, stres lub silny ból. Zwierzęta mogą być wykorzystywane w rozrywce tylko wtedy, jeśli nie zagraża to ich życiu lub zdrowiu”.
W międzyczasie w ochronę zwierząt w Rosji angażowała się m.in. Pamela Anderson, która w 2015 spotkała się z Siergiejem Iwanowem, szefem administracji Władimira Putina. Przekonywała go do zakazania zabijania młodych fok grenlandzkich.
Od 2017 pod parlamentem trwały regularne pikiety i głodówki obrońców praw zwierząt, którzy domagali się wprowadzenia przetrzymywanej ustawy.
