Mediana wynagrodzeń kobiet i mężczyzn różni się o 28 proc. Przeciętnie panie zarabiają o tysiąc złotych mniej niż panowie.
W grupie najsłabiej zarabiających co czwarty mężczyzna uzyskiwał dochody poniżej 3 tys. zł, a co czwarta kobieta mniej niż 2,5 tys. zł – podał portal wynagrodzenia.pl. Najmniejsze różnice w pensjach są wśród szeregowych pracowników.
Nie dziwi fakt, że to kobiety częściej niż mężczyźni dostrzegają nierówności płac. Jak wynika z badania Hays, 18 proc. badanych mężczyzn stwierdziło, że kobiety i mężczyźni o takich samych kompetencjach nie są równo opłacani lub wynagradzani. Tę opinię podzieliło aż 45 proc. kobiet.
Według raportu Komisji Europejskiej w UE kobiety nadal otrzymują za tę samą pracę średnio o 16 proc. mniejsze wynagrodzenie niż mężczyźni, zaś wskaźnik zatrudnienia kobiet wynosi obecnie 62,5 proc. w porównaniu z 74,3 proc. dla mężczyzn. 43 proc. Europejczyków i Europejek dostrzega nierówności w wynagradzaniu, co oznacza, że polscy mężczyźni należą do jednej z najmniej spostrzegawczych w tym względzie grup w UE.
Międzynarodowa Organizacja Pracy uważa, że jeżeli różnice wynagrodzeń będą się zmniejszać w tak powolnym tempie, pensje kobiet pozostaną w tyle za płacami mężczyzn jeszcze przez 70 lat.
W rankingu krajów najbardziej egalitarnych we wszystkich dziedzinach życia prowadzi Islandia, zaraz za nią znajdują się: Finlandia, Norwegia, Szwecja i Dania.
Polska ratyfikowała Konwencję Nr 100 Międzynarodowej Organizacji Pracy dotyczącą jednakowego wynagrodzenia mężczyzn i kobiet za pracę jednakowej wartości. Do tej pory Konwencję przyjęło 171 państw.