Różnica w zarobkach pielęgniarek o tych samych kwalifikacjach wynosi nawet 600 zł – alarmują pracownice Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 w Rybniku. Ich związek zawodowy zadecydował o ogłoszeniu gotowości strajkowej. Co więcej, nie jest to jedyny trwający spór w tej lecznicy.

Nie ma chyba w Polsce szpitala, w którym walki pracownicze wybuchałyby tak często jak w rybnickiej jednostce. Przypomnijmy, że w październiku ubiegłego roku tygodniowy strajk przeprowadzili członkowie Związku Zawodowego Pracowników Bloku Operacyjnego, Anestezjologi i Intensywnej Terapii. Akcja spotkała się z poparciem lokalnej społeczności. Ulicami Rybnika przemaszerowała demonstracja w obronie pracowników. Wówczas udało się wywalczyć podwyżki w wysokości 200-500 zł, a więc znacznie mniej niż żądali zatrudnieni. Reszta miała zostać przyznana w lutym. Tak się jednak nie stało, a więc kolejna erupcja gniewu miała miejsce w kwietniu.
Spór pomiędzy dyrekcją, a lekarzami nie został jeszcze rozwiązany, a do akcji wkroczyła kolejna niezadowolona grupa personelu – pielęgniarki i położne. Pracownice domagają się zrównania płac osób zatrudnionych na tych samych stanowiskach, mających identyczne kwalifikacje. Niestety, na tę chwilę nie ma mowy o wspólnym froncie lekarzy i pielęgniarek, bo pracownice oskarżają Wspólną Reprezentację Związkową (WRZ) o troszczenie się wyłącznie o korzyści jednej grupy zawodowej,
– Już dziś różnice w wynagrodzeniach pielęgniarek i położnych zatrudnionych w szpitalu, posiadających te same kwalifikacje, wykonujących pracę na różnych oddziałach, sięgają nawet 600 zł. Obecnie WRZ dąży do powiększania tej dysproporcji (nawet do 800 zł). Z niezrozumiałych dla nas przyczyn „faworyzowane” są pielęgniarki świadczące pracę na Oddziale Intensywnej Terapii, Bloku Operacyjnym, Oddziale Anestezjologii, Sali Zabiegowej Okulistyki, Sali Zabiegowej Urologii. W naszej ocenie nosi to znamiona nierównego traktowania pracowników, co jest niezgodne z przepisami prawa pracy i z czym kategorycznie się nie godzimy. Nie do zaakceptowania są już istniejące dysproporcje w zarobkach. OZZPiP ZOZ przy WSS nr 3 w Rybniku dąży do ich stopniowego spłaszczania, a nie pogłębiania – informuje Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych ZOZ przy Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 3 w Rybniku.
Związkowcy reprezentujący lekarzy twierdzą, że to dyrekcja wbija klina pomiędzy nich, a pielęgniarki i przedstawicieli innych profesji. Deklarują, że są skłonni solidarnie walczyć o równe płace.
Póki co jednak, pielęgniarki i położne chcą to zrobić po swojemu. Na korytarzach szpitala pojawiły się plakaty wzywające do walki o równe płace, a związek zawodowy ogłosił gotowość do strajku.
O rozwoju wypadków w rybnickiej lecznicy będziemy informować.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. „Z niezrozumiałych dla nas przyczyn „faworyzowane” są pielęgniarki świadczące pracę na Oddziale Intensywnej Terapii, Bloku Operacyjnym, Oddziale Anestezjologii, Sali Zabiegowej Okulistyki, Sali Zabiegowej Urologii.”

    Hehehe, najlepiej popijać kawkę i plotkować w zabiegowym za te same pieniądze, co osoba, która musi się sporo narobić :D

  2. Najlepiej płacić po równo. To akurat wychodzi przy zupkach kuroniówkach i zasiłkach dla bezrobotnych. Nawet w PRL-u było zróznicowanie. Kwalifikacje i staż to podstawa, ale odpowiedzialność i wkład pracy to juz kompetencja kierownictwa. „Wszyscy mają jednakowe żołądki”, tyle, że autor tych slów je obiady w willi, a ci, ktorzy zawierzyli, nadal narzekają na emerytury wypracowane podczas strajków.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej

Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…