Na Ukrainie codziennie giną cywile i żołnierze, a politycy rosyjscy i ukraińscy właśnie zaczęli kolejną rundę rozmów.
14 marca trwały kolejne rozmowy między delegacjami rosyjską a ukraińską. Mają być kontynuowane dzisiaj. Efekty rozmów wczorajszego dnia przedstawiono dziś rano.
Ihor Żowkwa, zastępca szefa biura prezydenta Zełenskiego powiedział, że głównym celem Ukrainy podczas tej rundy było otrzymanie gwarancji bezpieczeństwa od Rosji. „Chcemy, by ta sytuacja [wojna – przyp. Red.] nigdy mogła się powtórzyć”, powiedział Żowkwa. W związku z tym strona ukraińska zażądała od Moskwy przedstawienia gwarancji bezpieczeństwa „po przerwaniu działań bojowych”.
Żowkwa dodał jeszcze, że są punkty rosyjskich propozycji, nad którymi strona ukraińska zgadza się dyskutować, jednak wciąż głównym i najważniejszym punktem są wspomniane „gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy w przyszłości”.
Przewodniczący delegacji rosyjskiej, Władimir Miedinski, oznajmił, że poza bezpośrednimi spotkaniami delegacji, część spraw jest omawiana on-line, co pozwala zaoszczędzić czas. Miedinski dodał, że rozmowy idą ciężko – ale idą.
Obserwatorzy i zwykli ludzie chcą wiedzieć, co wynika z powyższych rozmów i spotkań i kiedy można oczekiwać konkretnych rezultatów?
Być może odpowiedzią jest sformułowanie doradcy prezydenta Zełenskiego, Ołeksija Arestowicza. Jego zdaniem, porozumienia pokojowego można oczekiwać najwcześniej w ciągu dwóch – trzech tygodni, a najpóźniej w maju.
– Uważam, że nie później niż w maju, na początku maja, najprawdopodobniej powinniśmy dojść do porozumienia pokojowego, a być może o wiele wcześniej – powiedział polityk ukraiński.
Prezydent Zełenski poinformował, że wysoko ocenia spotkanie z premierem Izraela, które było, jak mówił prezydent Ukrainy, częścią „wysiłków negocjacyjnych, by zakończyć tę wojnę jak najszybciej i uczciwym sposobem”. Jak ocenia Zełenski rozmowy idą „całkiem nieźle”.
Rozmowy mają być kontynuowane dzisiaj, 15 marca.