
Małgorzata Kulbaczewska-Figat pyta rzeczniczkę prasową Lewicy, Annę Marię Żukowską, o plany socjaldemokratów po udanej kampanii wyborczej. Czy w Sejmie zobaczymy jeden klub Lewicy i jakie są zalety takiego rozwiązania, czy raczej współdziałające dotąd stronnictwa znowu się podzielą? Z jakimi projektami ustaw w pierwszej kolejności wystąpią reprezentanci i reprezentantki Lewicy? Czy na wsparcie parlamentarzystek i parlamentarzystów wybranych z list SLD mogą liczyć pracownicy i związkowcy, upominając się o swoje prawa, jakże często naruszane?
Zemsta w rytmie Toxic – Obiecująca. Młoda. Kobieta [recenzja]
Proces zmian w świadomości społecznej, ale także w popkulturze, którego dokonał ruch #MeTo…
Obyczajówka jako policja ścigająca prostytutki w PRLu? Jednak kiedyś mieliśmy dobre pomysły.
A teraz co? „Równość małżeńska”? Ja słyszałem, że kobieta i mężczyzna mniej więcej są równi w związku, no może poza tym, że ktoś ma wcześniejszą emeryturę, ale już dobra nie czepiajmy się.
Jak to zgrabnie brzmi. A jak to wyjdzie w praktyce? Cień Genosse Mjóllera czuwa nad „lewicą”, a za jej pleców Balcerek pokazuje kły. Marnie widzę.