Adam Bodnar napisał list do Mateusza Morawieckiego. Apeluje w nim o to, aby premier uregulował kwestię tzw. książeczek mieszkaniowych. Ponad milion Polaków ma aktywne książeczki i nie może skorzystać ze swoich własnych oszczędności poczynionych lata temu. RPO uważa, że można to już traktować jak problem systemowy.
– Do mojego Biura wciąż wpływają skargi od osób, które mają książeczki mieszkaniowe i nie mogą dostać premii gwarancyjnych.W Polsce mamy wciąż jeden milion aktywnych książeczek mieszkaniowych, ale wiele osób nie jest w stanie zrealizować premii gwarancyjnych, bo na przykład nie ma żadnego swojego mieszkania albo nie ma potrzeby przeprowadzania żadnych remontów. Postulujemy, żeby rząd się zastanowił jak ten problem rozwiązać – powiedział mediom Adam Bodnar.
Książeczki mieszkaniowe to jeszcze pozostałość po PRL, kiedy „na książeczce” można było gromadzić środki na wkład na mieszkanie spółdzielcze. Gdy uzbierało się wkład, można było otrzymać od państwa dodatkową premię pieniężną, tzw. gwarancyjną. Z czasem idea książeczek przestała się sprawdzać, przyszła hiperinflacja.
Książeczki zaczęły spełniać inną funkcję: oszczędności można było przeznaczyć na tzw. wydatki mieszkaniowe – remont czy wymianę okien.
Ponad milion Polaków posiada jeszcze niezrealizowane, zamrożone środki, które odkładało latami. I nie może ich zrealizować, ponieważ wydatki, które planują ponieść, nie łapią się pod aktualne zasady wypłat premii gwarancyjnych.
Te są bowiem bardzo restrykcyjne. Zgodnie z ustawą z 1995 r. o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych, można je uzyskać tylko w określonych przypadkach (są to: wymiana okien, instalacji gazowych lub elektrycznych, wkład do TBS lub hipoteki, zakup mieszkania za gotówkę).
Krajowe Stowarzyszenie Posiadaczy Książeczek Mieszkaniowych PKO BP postuluje, by przepisy pozwalające na takie traktowanie właścicieli książeczek poddać ocenie Trybunału Konstytucyjnego. Stowarzyszenie chce, aby można było otrzymać premię gwarancyjną przy ponoszeniu innych wydatków nieuwzględnionych w ustawie – np. przy wymianie pieca lub dostosowaniu lokalu do potrzeb osób starszych.