Od dziś – 1 marca 2019, wchodzi w życie obiecana przez Elżbietę Rafalską emerytura dla wielodzietnych matek. Wyrównanie do 1100 zł brutto mogą dostać kobiety, które urodziły i wychowały co najmniej 4 dzieci, mają 60 lat i złożą wniosek do ZUS lub KRUS.

W razie śmierci matki lub porzucenia przez nią dzieci, świadczenie przysługuje także ojcom – po ukończeniu 65 lat.

– Pani prezes Uścińska mówiła dziś, że wśród tych wnioskodawców jest 16 mam w wieku 90-99 lat – powiedziała wczoraj na konferencji prasowej Elżbieta Rafalska. Wnioski złożyło na razie również 10 ojców. – Są to wdowcy, którzy też wychowywali co najmniej czworo dzieci. Proszę odpowiedzieć sobie na pytanie, jakie świadczenia miały te osoby do tej pory, kto o nich pamiętał, z czego one żyły.

Okazuje się, że w przypadku „mamy 4 plus” wysoka emerytura współmałżonka nie pozbawia prawa do świadczenia – przy rozpatrywaniu wniosków liczy się tylko i wyłącznie dochód kobiety. W ustawie są zapisane również kryteria, na podstawie których można ubiegać się o świadczenie, jeśli dziecko przez jakiś czas znajdowało się w rodzinie zastępczej. Zapisy szczegółowo regulują też sytuację matek, które dziecko adoptowały. Ale – ja twierdzi resort rodziny, pracy i polityki społecznej – „mama plus” to nie tylko wyrównanie do emerytury.

Jak podaje money.pl, program ma zagwarantować szczególny system stypendialny dla młodych matek, które uczęszczają na studia – uczelnie mają dostosować organizację toku nauczania, a także umożliwić łatwy dostęp do urlopów dziekańskich.

Już od rana w systemie oczekiwało prawie 6,5 tysiąca wniosków. Wypłaty matczynych emerytur będą przysługiwały od pierwszego dnia miesiąca, w którym prezes ZUS lub KRUS wyda decyzję (ma na to 30 dni od momentu wyjaśnienia wszystkich okoliczności opisanych w złożonym wniosku). Zgodnie z szacunkami ZUS-u około 92 tys. osób już na starcie spełnia warunki do przyznania świadczenia godnościowego. W budżecie na 2019 r. na program „Mama 4 plus” zagwarantowano około 801,3 mln zł.

patronite

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Hmmm… . Chyba ktoś, kto decyduje się mieć dziecko to zdaje sobie sprawę z trudów i kosztów. Ktoś, kto chce mieć więcej niż jedno również. Ktoś, kto chce mieć dużo widocznie ma z czego żyć i nie musi pracować, a może zająć się dziećmi. I to by było na tyle w temacie mnożenia się jak króliki.
    PiSdzielce dają to przekupstwo dla nizin społecznych, które się mnożą bo nie umieją inaczej, oraz dla katolskich sekt, które też się mnożą, by opanować kraj. No ale akurat one są bogate.
    A wszystko to akurat przed wyborami. Rafalska wszak kandyduje.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Ławrow: Zachód pod przywództwem USA jest bliski wywołania wojny nuklearnej

Trzy zachodnie potęgi nuklearne są głównymi sponsorami władz w Kijowie i głównymi organiza…