Związki zawodowe personelu pokładowego Ryanaira grożą przeprowadzeniem największego strajku w historii irlandzkiego przewoźnika. 7 września związkowcy reprezentujący pracowników z Włoch, Hiszpanii, Portugalii, Holandii i Belgii podpisali wspólny list zapowiadający wielki jesienny protest – zaproszą do niego również pilotów oraz personel naziemny.

Zaczęło się od strajków pilotów, później personelu pokładowego. Cały lipiec i sierpień upłynął pod znakiem komunikatów o odwołanych lotach i utrudnieniach. Teraz pracownicy zapowiadają „największy strajk w historii firmy”. Chcą bezwzględnych podwyżek i poprawy warunków pracy.

10 sierpnia miał miejsce strajk pilotów w kilku miastach Europy. Odwołano loty w popularne wakacyjne destynacje: do Włoch, Portugalii i Hiszpanii. Zarząd podpisał porozumienie z pilotami z Irlandii. Ale reszta krajów poza centralą nadal nie czuje się usatysfakcjonowana. W dodatku firma robi wszystko, aby przedstawić w negatywnym świetle żądania związkowców i obarczyć ich odpowiedzialnością za utrudnienia dla podróżnych. Do dziś utrzymuje, że oferuje konkurencyjne warunki zatrudnienia.

Pracownicy domagają się podpisywania umów według prawa lokalnego, a nie irlandzkiego, co nie zawsze jest korzystne dla zatrudnianego, ale prawie zawsze dla zatrudniającego.

Jak wielokrotnie pisaliśmy na naszym portalu, osoba zatrudniona na pokładzie Ryanair zarabia zaledwie 4,99 dolara amerykańskiego za godzinę pracy. Członkowie personelu i piloci skarżą się również na ignorowanie praw rodzicielskich i zwolnień lekarskich, absurdalne kary związane z nieosiąganiem celów sprzedaży na pokładzie samolotu, kosztowne szkolenia, długie, 12-godzinne zmiany, niewystarczający okres odpoczynku miedzy nimi i brak wyżywienia dla członków załogi.

Związkowcy we wspólnym liście zapowiedzieli, że przeprowadzą „największą akcję strajkową, jaką kiedykolwiek widziała firma”.

Do strajku miałoby dojść w ostatnim tygodniu września bądź na przełomie miesięcy, a ostateczna decyzja o przeprowadzeniu akcji strajkowej ma zapaść do 13 września.

Jak wylicza wnp.pl, irlandzkie linie działają w 37 krajach. W zeszłym roku Ryanair przewiózł 130 mln pasażerów. W Polsce w ubiegłym roku firma miała o 1 mln 677 tys. pasażerów więcej niż w 2016 roku. W 2017 r. linia gościła prawie 11 mln podróżnych, uzyskując 30,65-proc. udział w naszym rynku.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Spokojnie, polskie załogi będą co sił, nawet stajac na głowie, próbowały zrekompensować „pracobiorcy” swoim zaangażowaniem braki kadrowe związane z protestami.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Koalicji Lewicy może grozić rozpad. Jest kłótnia o „jedynkę” do PE

W cieniu politycznej burzy, koalicja Lewicy staje w obliczu niepewnej przyszłości. Wzrasta…