Dziennik podał dziś, że według jego informatorów, Waszczykowski już za chwilę odda tekę szefa MSZ. Zostanie ambasadorem Polski przy ONZ, gdy Polska stanie się członkiem Rady Bezpieczeństwa.
Waszczykowski dwa razy już dostawał propozycje objęcia innych funkcji, niż pełni dotychczas. Raz chciano wypchnąć go do Parlamentu Europejskiego, potem do ambasady w USA. Jednak cały czas zajmuje stołek w MSZ. „Rzeczpospolita” sugeruje, że już niedługo. Beata Szydło powiedziała w TVP Info, że „rekonstrukcję się przeprowadza, a nie o niej opowiada”. Dziennik twierdzi, że rekonstrukcja rządu PiS jest nieunikniona w najbliższym czasie.
Waszczykowski miałby zostać „zrekonstruowany” w czerwcu, kiedy Polska na dwa lata zostanie niestałym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ. Zostałby ambasadorem naszego kraju przy tej organizacji. Rządowi informatorzy „Rz” nie wykluczają, że rekonstrukcja obejmie większą ilość ministrów.
Już w styczniu Witold Waszczykowski wypowiedział słynne „Z pokorą przyjmę swój los”. Media podawały wtedy informacje o narastającym konflikcie szefa MSZ z Krzysztofem Szczerskim, prócz tego Waszczykowski mniej więcej w tym samym czasie zaliczył wpadkę z San Escobar, z której śmiał się cały świat. Spodziewano się natychmiastowego odwołania: „Polityk musi mieć wiarę, że to co robi, robi w sposób dobry, a ocenę tego pozostawiam innym. Z pokorą przyjmuję swoje stanowisko, swój los” – mówił wtedy minister.