Opieka psychiatryczna leży. I to już na poziomie dzieci i młodzieży. Rząd chce wykonać pokazowy gest zwiększenia środków, jednak środowiska lekarskie nie mają wątpliwości – proponowane stawki w praktyce nie pomogą wyjść tej dziedzinie medycyny z zapaści przez kolejne lata.

O narastających problemach dzieci związanych ze sferą psychiki i możliwościach pomocy dla nich ze strony systemu ochrony zdrowia rozmawiano na specjalnej konferencji pt. ”Opieka psychiatryczna nad dziećmi i młodzieżą” zorganizowanej w Sejmie we wtorek (15 stycznia) przez podkomisję stałą ds. zdrowia psychicznego sejmowej Komisji Zdrowia. Uczestnicy konferencji w cieniu gdańskiej tragedii dyskutowali m.in. o stanie opieki psychiatrycznej nad najmłodszymi oraz potrzebach i kierunkach zmian w tej dziedzinie medycyny.

W spotkaniu udział wzięli parlamentarzyści, przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia, Ministerstwa Edukacji Narodowej, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, Narodowego Funduszu Zdrowia, eksperci zajmujący się problematyką opieki psychiatrycznej.

Wiceminister zdrowia Zbigniew Król zapewniał, że nad reformą psychiatrii dzieci i młodzieży od ponad roku pracuje specjalnie powołany zespół ekspertów, który przygotowuje nowy model opieki. Ten ma ruszyć od nowego roku szkolnego, a wdrożenie potrwa aż cztery lata.

– Narodowy Program Ochrony Zdrowia Psychicznego dotychczas realizowany w kraju nie przyniósł oczekiwanych efektów. Dlatego konieczne było wypracowanie nowego podejścia w opiece, które pozwoli odejść od modelu azylowego (leczenia szpitalnego – red.) do modelu opieki środowiskowej. Jego celem jest przywracanie ludzi społeczeństwu – wskazywał wiceminister Król.

Jak wyjaśniał, chodzi o zagwarantowanie dzieciom i młodzieży potrzebnej pomocy i opieki w ich środowisku. W tym celu resort planuje stworzyć sieć ośrodków psychoterapeutycznych, ściśle ze sobą współpracujących. Kluczową rolę mają tu odgrywać poradnie pedagogiczne.

Według tego modelu, to te poradnie będą pierwszym miejscem, do którego trafi dziecko z problemami. Tam ma otrzymać kompleksową opiekę, razem ze wstępnym orzeczeniem, a w razie potrzeby, skierowanie do specjalistycznego ośrodka.

Prof. Ewa Emich-Widera, konsultant krajowy w dziedzinie neurologii dziecięcej, odnosząc się do zaproponowanego rozwiązania mówiła, że w jej opinii takie przeniesienie pewnych kompetencji w przypadku zaburzeń psychicznych u dzieci nie jest dobrym rozwiązaniem.

– Tu liderem, który powinien prowadzić takiego pacjenta do dorosłości powinien być psychiatra, a zwłaszcza jest to ważne, by to on decydował w kwestii potwierdzenia rozpoznania czy jego stawiania – wskazywała profesor.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej

Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…