Site icon Portal informacyjny STRAJK

Rząd nie kwapi się do podwyższenia pensji diagnostom laboratoryjnym

flickr

Ich praca ma kluczowe znaczenie podczas epidemii. Są obłożeni obowiązkami i poddawani presji. Wydaje się, że podwyżki dla pracowników laboratoriów powinny być już dawno faktem. A jednak nie są.

Prezydium Krajowej Rady Diagnostów Laboratoryjnych po raz kolejny upomniało się w apelu do Ministra Zdrowia o zapewnienie podwyżek wynagrodzeń dla przedstawicieli profesji, adekwatnie do wiedzy, kwalifikacji i odpowiedzialności za wykonywaną pracę.

Prezydium KRDL jest zaniepokojone dotychczasową postawą rządu, który mimo wielu sygnałów, że podwyżki są koniecznie, nie przedstawił laborantom żadnej konkretnej propozycji.

Wskazują, że „propozycje przedstawiane przez Ministerstwo Zdrowia odbiegają od niezmiennych postulatów środowiska diagnostów laboratoryjnych.”

Zmiany, o które walczy KRDL mają polegać na wyszczególnieniu diagnostów laboratoryjnych posiadających I stopień specjalizacji oraz diagnostów laboratoryjnych posiadających tytuł specjalisty (specjalizacja II stopnia albo tytuł specjalisty przy specjalizacji jednostopniowej).

Proponują także odpowiednie usystematyzowanie współczynników pracy diagnosty bez specjalizacji, diagnosty z I stopniem specjalizacji oraz diagnosty z tytułem specjalisty.

Kolejnym postulatem jest uzależnienie wysokości wynagrodzenia od posiadanych kwalifikacji, a nie od wymagań dla danego stanowiska. Obecnie diagności z wysokimi kwalifikacjami są często umieszczani na niższych stanowiskach, aby przetrzymać ich w strefie niższych wynagrodzeń.

Zmiany mają się przysłużyć całemu systemowi ochrony zdrowia, bo ograniczą przypadki porzucania zawodu z powodu niskich płac. Organizacja laborantów mówi też o konieczności zwiększenia zainteresowania kształceniem w zawodach medycznych, promowania podejmowania zatrudnienia na terenie kraju oraz zachęcania już zatrudnionej kadry do podwyższania kwalifikacji zawodowych w drodze uzyskiwania specjalizacji.

Exit mobile version