„W III kw. 2020 r. tylko 9% osób aktywnie poszukiwało pracy. Najczęściej byli to kierowcy, niewykwalifikowani robotnicy, pracownicy biurowi i administracyjny, a także zatrudnieni w telekomunikacji i IT, branży finansowej i ubezpieczeniowej oraz w hotelarstwie i gastronomii. Chociaż obawy o utratę pracy zmniejszyły się w stosunku do poprzedniego kwartału, to i tak 30% pracowników patrzy z niepewnością na najbliższe miesiące” – powiedział ekspert z Departamentu Rozwoju Kadr w Przedsiębiorstwach PARP Daniel Nowak, cytowany w komunikacie.

PARP podaje, że 22 proc. pracowników poważnie myśli o wyjeździe za granice za chlebem. 4 proc. nie zamierza wracać nigdy. Są to głównie kierowcy, przedstawiciele kadry zarządzającej, robotnicy niewykwalifikowani i inżynierowie. Z kolei 2 proc. planuje pobyt na czas określony. W tej grupie znaleźli się: sprzedawcy, kasjerzy, robotnicy niewykwalifikowani, mistrzowie, brygadziści, a także pracownicy z branży hotelarskiej i gastronomii, opieki zdrowotnej, pomocy społecznej i handlu. Wśród powodów do wyjazdu najczęściej wymieniane są lepsza płaca i lepsze warunki zatrudnienia (82 proc.), zmiana stylu życia (33 proc.) i możliwość nauki języka obcego (32 proc.). Polacy najchętniej wyjechaliby do Niemiec (37 proc.), Holandii (19 proc.) i Wielkiej Brytanii (17 proc.).