12 stycznia nie odbędzie się posiedzenie TK, na którym sędziowie mieli debatować na temat konstytucyjności ostatnich uchwał sejmowych dotyczących wyboru sędziów.
Prof. Andrzej Rzepliński odwołał posiedzenie. Na stronie TK nie podano oficjalnego powodu, jednak większość mediów, a także polityków spekuluje, iż ma to związek z ostatnim spotkaniem prezesa TK z prezydentem Andrzejem Dudą. Komunikat o odwołaniu posiedzenia ogłoszono bowiem dzień później. Ani Rzepliński, ani Kancelaria Prezydenta nie chcą zdradzić, jak przebiegało spotkanie i jakie decyzje podjęto.
– Rozmawialiśmy jak prawnik z prawnikiem – skomentował lakonicznie Rzepliński. Dodał również, że starał się „ruszyć do przodu” z obsadą sędziowską – aby orzekających sędziów było 15, nie zaś 18, jak jest obecnie. Wiadomo, że prezydent Duda od początku przeciwny był zajmowaniu się przez TK uchwałami Sejmu i twierdził, iż Trybunał nie posiada kompetencji, by takowe uchwały podważać. Politycy prześcigają się w domysłach, jakie wnioski płyną ze spotkania. Politycy PiS niemal odtrąbili zwycięstwo, wyrażają zadowolenie, iż „prof. Rzepliński wreszcie zaczął mówić jak sędzia, a nie jak polityk”. Posłowie opozycji wyrażają nadzieję, iż przewodniczący TK nie wykazał się naiwnością, nie dał się zastraszyć czy też przekabacić partii rządzącej.
Na razie nie znamy terminu kolejnego posiedzenia. Skargę konstytucyjną złożyła grupa posłów Platformy Obywatelskiej, wkrótce dołączył do niej Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar.
[crp]