Około tysiąca prawicowych ekstremistów zebrało się w sobotę w częstochowskim klasztorze paulinów w ramach 3. Pielgrzymki Młodzieży Narodowej. Oprócz modlitwy do najświętszej panienki były jeszcze agresywne przyśpiewki i marsz z pochodniami. Ojczulkowie brunatną młodzieżą byli zachwyceni.

Msza święta z udziałem "narodowej młodzieży" / .facebook.com/mwsokolowmlp
Msza święta z udziałem „narodowej młodzieży” / .facebook.com/mwsokolowmlp

Najazd skrajnej prawicy na Częstochowę został zorganizowany przez czołowe organizacje nacjonalistyczne – Młodzież Wszechopolską i Obóz Narodowo-Radykalny. Uroczystości rozpoczęły się mszą świętą w kaplicy „cudownego obrazu”. – To wyjątkowa pielgrzyma, zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę to, co się dzieje w Europie. Macie wiele do zrobienia w naszej ojczyźnie. Modlimy się za was, tu, na Jasnej Górze – mówił podprzeor klasztoru paulinów o. Jan Poteralski. To nie jedyne ciepłe słowa pod adresem młodych ekstremistów. Ksiądz Marek Różycki, uważany za nieformalnego kapelana polskiej skrajnej prawicy, nazwał ich „bohaterami”. – To jest paradoksalne, że w pewnych sytuacjach niemalże trzeba bohaterstwa, by żyć, tak, jak dziecku bożemu przystoi. Ile dzisiaj trzeba odwagi, by sprawy nazywać po imieniu, więc tym bardziej cieszę się, gdy na was patrzę – przekonywał. W dalszej części wypowiedzi Różycki zaznaczył, że koniecznością jest współpraca pomiędzy brunatnymi organizacjami na kościołem rzymskokatolickim. – Z otwartymi umysłami, odważnie i radykalnie swoim życiem trzeba nam świadczyć o wartościach nieprzemijających, a do nich należą: prawo boże, umiłowanie ojczyzny, patriotyzm, chrześcijański nacjonalizm, przyjaźń – kontynuował swoją tyradę.

Częstochowscy duchowni po mszy udostępnili nacjonalistom salę o. Kordeckiego, gdzie następnie odbyły się wystąpienia czołowych działaczy. Poseł ruchu Kukiz’15 i prezes Młodzieży Wszechpolskiej Adam Andruszkiewicz zapewnił że jego ludzie „nie będą się uchylać od sprzeciwu wobec jawnych zagrożeń wobec Kościoła”, a także zasygnalizował konieczność ustanowienia państwa wyznaniowego. Wzywał, by „poświęcić się budowie wielkiej Polski katolickiej”. W podobnym tonie wypowiadał się inny dygnitarz skrajnej prawicy – Robert Winnicki, również poseł od Kukiza. – Nie ma wątpliwości że wrogowie tam również po nas przyjdą. Z wrogami religii, z wrogami wiary trzeba spotykać się na otwartym polu – zagrzewał do boju narodową młodzież.

Nie mogło się obejść bez nawiązań do faszystowskich tradycji. Po wyjściu z klasztoru „patriotyczna młodzież” przemaszerowała z pochodniami ulicami miasta. Krzyczeli m.in. „Bóg, honor, ojczyzna”, „Nie tęczowa, nie czerwona, tylko Polska narodowa”, „Śmierć wrogom ojczyzny”, „Nie ma litości dla wrogów polskości”.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. cecha wspolna zdecydowanej wiekszosci prawakow jest to, ze strasznie sie wypieraja Hitlera (przynajmniej oficjalnie), ale rownoczesnie glosza hasla stworznenia panstwa, ktore do zludzenia przypomina 3. Rzesze.

  2. Sine ira et studio. Czy ktoś potrafi znaleźć, poza opcją quasi polityczną, różnicę w określaniu inaczej myślących przeciwników? Te języki to jedna spójna całość i żyć bez siebie nie mogą. Nie ma wolności dla wrogów wolności, nieprawdaż?

  3. Propnuje nazwać katoliccy-nacjonaliści, katonacyści, katonarodowcy…, faszyzm to zbyt mocne słowo.
    Faktem jest, że ci młodzi ludzie pod egidą Bóg/Honor/Ojczyzna chcą inaczej myślącym np. ateistom, zaplikować HORROR. Mają małe poparcie w społeczeństwie polskim udają się więc pod „parasol” kościoła katolickiego. Nawoływanie do walki z polakami o innym światopoglądzie może dla katonarodowców mieć opłakane skutki! Ja drugiego policzka nie nadstawiam!
    Ku przestrodze!

  4. Podejrzewam że każdy kto „urlopował” się w obozie koncentracyjnym za takie nieumiejętne i idiotyczne używanie słów faszyzm i faszyści dałby autorowi w twarz.

    1. Treści na tym portalu już dawno przekroczyły granicę dobrego smaku…

    2. A więc jak proponujecie nazywać tego typu wydarzenia jak nie tak po imieniu?

    3. Kompletna bzdura. Właśnie, że Młodzież Wszechpolska i, zwłaszcza, ONR to są polscy faszyści i za takich uchodzili już przed wojną. W określaniu ich mianem faszystów (odnosi się to z całą pewnością do ONR-u, w przypadku MW byłbym jednak trochę ostrożniejszy) nie ma żadnej przesady i jest to w pełni uzasadnione.
      Co innego z mianem „nazistów” lub „neonazistów”, to już byłoby przesadą, ponieważ są to określenia bezpośrednio odnoszące się do niemieckiego hitleryzmu i właśnie owych obozów koncentracyjnych. Należy dlatego zdecydowanie odróżnić te dwa pojęcia jakimi są właśnie faszyzm i, będący jego szczególną, ludobójczą odmianą, nazizm. O ile z nazizmem należy obchodzić się ostrożnie (choćby ze względu na pamięć ofiar hitlerowskich obozów koncentracyjnych), o tyle określanie np. ONR jako faszystów jest akurat w pełni uzasadnione. Przypomnę, że faszystą był oczywiście Mussolini, a często określa się tak również np Franco czy Salazara. Wszyscy oni pod względem ludobójstwa w żaden sposób nie dorównywali Hitlerowi. Tak więc nie masz co oburzać się na określenie „faszyści”, które choć chluby nie przynosi, to jednak nie musi być od razu utożsamiane z obozami koncentracyjnymi (nazistowskimi).

    4. Trzeba tu zauważyć, że sam Dmowski zachwycał się Mussolinim.

      Narodowe szmaty! Czemu na ich wygłupy nie ma odpowiedzi z lewej strony?! W innych krajach potrafią bić nacjonalistów aż miło; a u nas?

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej

Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…