Site icon Portal informacyjny STRAJK

Sąd Najwyższy otwiera furtkę do karania hierarchów kościelnych chroniących pedofili

Posioedzenie Episkopatu

Episkopat

Ten ważny wyrok Sądu Najwyższego może stać się początkiem całego procesu, który oczyściłby Kościół ze wspólników pedofili w sutannach. Czy tak się jednak stanie?

W lipcu 2017 roku zaczął obowiązywać przepis, że osoba, mająca wiedzę o przypadkach pedofilii, powinna niezwłocznie powiadomić o tym stosowne organy. Nie zastosowanie się do tego przepisu może spowodować pociągnięcie do odpowiedzialności karnej.

Co jednak z przypadkami, gdy ktoś posiadł wiedzę przestępstwie pedofilii przed lipcem 2017 roku? Na to właśnie pytanie odpowiedział Sąd Najwyższy.

Pytanie prawne, dotyczące takiej sytuacji skierowały do SN sądy z Kalisza i Wrocławia. Interesowały się, czy może karnie odpowiadać osoba, która posiadała wiedzę o przestępstwie pedofilii i mimo wejścia w życie przepisu zobowiązującego do niezwłocznego powiadomienia organów ścigania, zaniechała tego obowiązku.

Sąd Najwyższy odpowiedział jednoznacznie: tak, taka osoba może ponieść odpowiedzialność karną. W uzasadnieniu orzeczenia zwrócono uwagę, że „niepoinformowanie o nich [przestępstwach – przyp. red.] organów ścigania niezwłocznie po wejściu w życie ustawy nowelizującej może utwierdzić u sprawców takich przestępstw poczucie pewnego rodzaju bezkarności i stworzyć realne niebezpieczeństwo kontynuowania przestępstw”.

Wyrok SN może stać się koszmarem dla m.in. tych hierarchów i funkcjonariuszy Kościoła katolickiego w Polsce, na których ciąży właśnie zarzut  milczeniu na temat o krzywdzenia dzieci przez księży, krycie ich przestępstw poprzez przenoszenie na inne parafie lub do innych diecezji. Od lipca 2017 roku za milczenie o pedofilii, grozi wyrok do trzech lat więzienia.

To, czy funkcjonariusze Kościoła katolickiego w Polsce zaczną być pociągani do odpowiedzialności karnej zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego, będzie dowodem, czy Polska jest wciąż państwem wyznaniowym, czy jednak choć trochę normalnieje.

Exit mobile version