Policja bezzasadnie zatrzymała Obywateli RP przed Marszem Niepodległości – orzekł Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia. Uznał racje aktywistów, którzy podnosili, że zarzucono im „zakłócanie wydarzenia cyklicznego”… zanim jeszcze to się rozpoczęło.
11 listopada grupa Obywateli RP zamierzała protestować przeciwko Marszowi Niepodległości i obecności na nim działaczy organizacji nacjonalistycznych, zarówno polskich, jak i zagranicznych (w tym jawnych faszystów z Włoch). Marsz szedł z Ronda Dmowskiego w kierunku Stadionu Narodowego, Obywatele RP znajdowali się w pobliżu jego trasy na ul. Smolnej. Jednak jeszcze zanim pochód narodowców oficjalnie wystartował, 45 działaczy opozycyjnej organizacji zostało otoczonych przez policję i doprowadzonych na komisariat. Podobno „zakłócali zgromadzenie cykliczne”… jeszcze przed jego otwarciem. Funkcjonariusze przekonywali, że nie mieliśmy do czynienia z zatrzymaniem, chodziło tylko o wylegitymowanie, chociaż Obywatele RP spędzili na komendzie kilka godzin i wylegitymowani na miejscu i tak nie zostali. Aktywiści złożyli w tej sprawie 39 zażaleń.
Pierwszy trzy zostały rozpoznane w środę przez Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia, który nie miał wątpliwości – to było zatrzymanie, bezzasadne i nieprawidłowe. Bez protokołów zatrzymania, bez poinformowania, że zatrzymanym przysługuje obrońca. W ustnym uzasadnieniu sąd poinformował, że zawiadomi prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez funkcjonariuszy policji – chodzi o przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków.
UWAGA!
Postanowienie sądu w sprawie zatrzymania @ObywateleRP przez @Policja_KSP 11 listopada.
Sąd orzekł, że było to zatrzymanie, a nie jak zawsze policja twierdzi „doprowadzenie w celu wylegitymowaniu” i było przeprowadzone niezgodnie z prawem.Policja znów ponad prawem.
— Michał SzymanderskiP (@MichalSz_P) 3 stycznia 2018
Warto wspomnieć, że policja 11 listopada nie tylko zatrzymała Obywateli RP, ale również zabrała im plakat ze zdjęciem faszystowskiego zgromadzenia w 1939 r. i marszu narodowców polskich. Rozważała postawienie na jego podstawie zarzutu propagowania faszyzmu, z czego się ostatecznie wycofała (ktoś zorientował się, że byłaby to już przesada?).
Na 31 stycznia zaplanowana jest sprawa sądowa dotycząca próby zablokowania przez Obywateli RP marszu nacjonalistów w Warszawie 29 kwietnia 2017 r. O zakłócanie legalnego zgromadzenia oskarża się 19 osób.