– Ci powstańcy stają po stronie Dirlewangera – napisał na Twitterze członek Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej Krzysztof Wyszkowski. Wszystko dlatego, że weteranki Wanda Traczyk-Stawska i Anna Przedpełska wystąpiły pod hasłem „Zostaję w Unii”, zorganizowany na wezwanie Donalda Tuska.
Protesty pod tym hasłem odbyły się w niedzielę 10 października w całej Polsce. Liberalna opozycja, ale również parlamentarna Lewica stoi na stanowisku, że wyrok tzw. Trybunału Konstytucyjnego, który uznał zapisy traktatu o Unii Europejskiej za niezgodne z polską konstytucją, to pierwszy – a może kolejny – krok do wyprowadzenia Polski ze wspólnoty. To zaś, podkreśla opozycja, byłoby katastrofą dla Polski i jest niezgodne z oczekiwaniami większości społeczeństwa.
Do zabrania głosu na wiecu zaproszono uczestniczki Powstania Warszawskiego – Wandę Traczyk-Stawską i Annę Przedpełską. Traczyk-Stawska nie pierwszy raz zabiera głos w bieżących sprawach społecznych. Wspierała protest opiekunów dzieci niepełnosprawnych w Sejmie, opowiadała się za równymi prawami dla osób LGBT i przeciwko mowie nienawiści. Tym razem stwierdziła – Nikt nie wyprowadzi nas z Europy! Europa to także moja matka! Nawiązała przy tym do historycznego hasła Za naszą i waszą wolność.
Skandaliczny wpis działacza PiS
Wystąpienie Traczyk-Stawskiej skomentował na Twitterze Krzysztof Wyszkowski, były działacz opozycji antykomunistycznej, prawicowy publicysta i członek PiS. – Ci powstańcy stają po stronie Dirlewangera – napisał. Tym samym pokazał, że dla PiS nie ma granic w atakowaniu osób, z których poglądami i działaniami się nie zgadzają.
Co jeszcze bardziej bulwersujące, autor powinien doskonale wiedzieć, kim był zbrodniarz nazistowski Oskar Dirlewanger, dowódca karnego oddziału specjalnego SS, odpowiedzialny za masowe morderstwa cywilnych mieszkańców Warszawy, wcześniej krwawe zbrodnie na ludności Białorusi, wspierającej partyzantów radzieckich, a później za udział w stłumieniu antyfaszystowskiego powstania Słowaków. Jego ludzie zabijali i gwałcili z przerażającą brutalnością. Łącznie są odpowiedzialni za śmierć od 60 do nawet 120 tys. osób.
Krzysztof Wyszkowski był doradcą wojewody pomorskiego ds. historycznych, a od 2016 r. zasiada w Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej.
Rzecznik IPN: ten komentarz nie miał prawa się pojawić
Zestawienie uczestniczek Powstania Warszawskiego z budzącym grozę zbrodniarzem wywołało protest nawet wśród kilku innych autorów związanych z PiS czy IPN. – Ten komentarz nie miał prawa się pojawić – ocenił rzecznik prasowy IPN. Do opamiętania wezwał Wyszkowskiego Sławomir Cenckiewicz, również zasiadający w kolegium IPN.
Krzysztof! Proszę! Nie!!! Tak nie wolno! Są jednak rzeczy i sprawy nieporównywalne @KWyszkowski https://t.co/gJ5T9iPPPo
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) October 10, 2021
Liberalna opozycja wezwała do natychmiastowego usunięcia Wyszkowskiego z kolegium Instytutu. Pyta również, gdzie jest bardziej stanowcza od twitterowych wpisów reakcja rządu i PiS, partii, do której należy Wyszkowski.
Krzysztof Wyszkowski, członek Kolegium IPN porównał Wandę Traczyk-Stawską do niemieckiego zbrodniarza wojennego. Skandaliczne słowa i póki co zero reakcji ze strony rządzących. Przyzwolenie na nienawiść?
— Miłosz Smoleński ?? ?? (@miloszsmolenski) October 11, 2021
Po kilku godzinach burzy Wyszkowski skasował swój wpis, stwierdzając, że był zdenerwowany ”po ataku gromady chuligańskich lempartyc” i dlatego dodał do zdjęcia z ”sabatu Tuska” obraźliwy komentarz.