Zaskakująco ciekawe wyniki zaprezentował Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego. Jak polski Kościół i jego wierni radzą sobie w zmieniających się czasach z nowymi wyzwaniami?
Dyrektor ISKK – ks. dr Wojciech Sadłoń – przedstawił wyniki dań statystycznych kierowanej przez niego instytucji. Ciekawe jest to, że Sadłoń otwarcie mówi o tendencjach, które wskazują, że Kościół katolicki w Polsce musi mierzyć się w obecnych czasach z poważnymi wyzwaniami i problemami.
Jednym z najważniejszych wniosków wynikających z badań jest ten, że zakończył się etap ekstensywnego wzrostu polskiego Kościoła. Według ocen, wynikających z badań, zmniejsza się liczba nowopowstających parafii, zmniejsza się liczba wiernych, regularnie uczestniczących w mszach, nie wzrasta liczba bierzmowań, udzielanych komunii i małżeństw, zawieranych w kościele. Ks. Sadłoń określa to jasno: „Mamy do czynienia ze słabnięciem szeroko rozumianych instytucji katolickich w Polsce”, cytuje wypowiedź socjologa portal onet.pl. Z wypowiedzi naukowca wynika, że Kościół ma za sobą już okres burzliwego i dynamicznego rozwoju oraz poszerzania wpływów. W tej chwili doszedł do „granic swojego rozwoju instytucjonalnego”. Jak ocenia dr Sadłoń, zauważa się także przyspieszenie i pogłębienie polaryzacji postaw religijnych, na co wpłynęła najprawdopodobniej pandemia, choć jeszcze jest za wcześnie, by oceniać, czy ten proces jest równie trwały, jak głęboki.
Co istotne, obserwowany jest od 1990 roku spadek zaufania do Kościoła jako instytucji. W mszach uczestniczyło w 2019 roku 36,9 proc. wiernych, 16,7 proc. przystępowało do komunii. Warto odnotować, że te dane zostały zebrane w 2019 roku.
Spada systematycznie liczba osób chodzących do Kościoła. To tendencja trwała, obserwowana od 2006 roku. Spada, i to wyraźnie, liczba księży. Jak odnotował dr Sadłoń, wydarzenia kulturowe zachodzące w Europie, również mają wpływ na religijność Polaków. „Nie jesteśmy więc wolni od wzorców określanych mianem laicyzacji, sekularyzacji, konsumpcjonizmu i indywidualizmu, co przejawia się w stosunku do transcendencji, a więc do Boga i instytucji Kościoła”, mówił socjolog, choć podkreśla, że religijność jest czymś głębszym niż opisywane reakcje na działalność Kościoła.
Byłoby interesujące zbadać, jak wydarzenia roku 2020 – skandale pedofilskie dotykające najwyższych kościelnych hierarchów, opowiedzenie się niektórych biskupów po stronie opresyjnej władzy i bunt części młodzieży przeciw Kościołowi – wpłynęły na wpływy tej instytucji w społeczeństwie. Czekamy na takie badania.