Site icon Portal informacyjny STRAJK

Słupsk: katoliccy fanatycy modlili się ” za uzdrowienie” Biedronia. Jego reakcja? Znakomita

.facebook.com/pg/krucjatamlodych

Radykalni wyznawcy religii rzymskokatolickiej odprawiali modły pod słupskim ratuszem. Ich zdaniem pomorskie miasto potrzebuje „moralnej odnowy”, bo jego mieszkańcy wybrali sobie na prezydenta homoseksualistę. Co na to Robert Biedroń? Zareagował w swoim stylu – bez agresji i z humorem.

– Chcieliśmy zadośćuczynić Panu Bogu za propagowanie grzechu homoseksualizmu w Słupsku. Głównym włodarzem miasta jest publicznie znany homoseksualista, pan Robert Biedroń – tłumaczył TVN24 Maciej Maleszyk z Krucjaty Młodych, która postanowiła odpędzić złe moce z miejscowego magistratu. Na miejscu zebrało się kilkadziesiąt osób, które zjechały do Słupska z różnych stron Polski. Przy akompaniamencie muzyki przygrywanej na dudach padały mocne słowa: „zboczenie”, „grzech”, „wynaturzenie”. Uczestnicy zgromadzenia trzymali transparent z napisem „Różaniec wynagradzający Bogu za sodomię”.

Mimo gorliwego zaangażowania, akcja zakończyła się klapą. Jak poinformowała rzeczniczka słupskiego ratusza, Robert Biedroń nie zmienił swojej orientacji seksualnej.  Karolina Chalecka podkreśliła również, że prezydent zamierza nadal zgodnie z duchem demokracji zezwalać na wszelkie zgłoszone wcześniej legalne imprezy jak ta wczorajsza. – Każdy w Słupsku może wygłaszać swoje hasła, jeśli nie łamie przy tym prawa – zaznaczyła rzeczniczka.

Co na to sam Robert Biedroń? Prezydent zaprezentował to, co jest jego najmocniejszą stroną: dystans do siebie, brak agresji wobec przeciwników i poczucie humoru. „Odnowiony mogę przystąpić do dalszej pracy. Dziękuję za modlitwę, ale i bez niej radzę sobie chyba całkiem nieźle” – napisał włodarz Słupska na Facebooku.
Katolicy zapowiedzieli już, że nie poprzestaną na jednej sesji. Kolejna modlitwa za uzdrowienie Roberta Biedronia z homoseksualizmu i „odnowę moralną” miasta odbędzie się w styczniu.
Exit mobile version