Nienawistne bojówki kibolskie zaatakowały białostocki Marsz Równości. Doszło do aktów przemocy wobec uczestników pokojowej demonstracji, opluć, gróźb, wyzwisk. Banda prawicowych chuliganów sterroryzowała centrum miasta, a policja bezradnie przyglądała się, jak kibole atakują uczestników Marszu.

Wydarzenia w Białymstoku są przerażające, ale niestety, były one do przewidzenia. Nacjonalistyczne bandy od wielu miesięcy są hołubione przez obóz rządzący. Pod tym względem PiS ponosi bezpośrednią odpowiedzialność za to, co się stało w Białymstoku. Partia rządząca świadomie zainicjowała nienawistną nagonkę wobec LGBT, przedstawiając osoby nieheteroseksualne jako ludzi gorszego sortu, zdegenerowanych i niebezpiecznych dla otoczenia. Media zaprzyjaźnione z władzą, na czele z telewizją publiczną, od początku rządów PiS-u atakują LGBT, szczują przeciwko nim, zachęcają do agresji. Rząd wspiera też homofobiczne, komercyjne media takie jak Gazeta Polska. Strefa wolna od LGBT to nie tylko pomysł Hitlera, Sakiewicza i białostockich kiboli, ale też PiS-owskich radnych, którzy w wielu regionach przegłosowali uchwały skierowane przeciwko osobom nieheteroseksualnym. Również szkoła ma reprodukować ksenofobiczne klisze. Podręczniki szkolne służą między innymi powielaniu homofobicznych uprzedzeń, a absolwentami PiS-owskiej szkoły mają być agresywni, nacjonalistyczni bojówkarze. Partia rządząca brutalnie zwalcza też wszelkie kampanie na rzecz obrony praw człowieka, nazywając je „ideologią LGBT”. W 2015 roku ruszyła i trwa do dzisiaj wielka kampania na rzecz dehumanizacji LGBT, pozbawiania ich praw, usprawiedliwiania agresji wobec nich. Obrzydliwe dowcipy, słowa pogardy, usprawiedliwianie prawicowych chuliganów to codzienność przekazu PiS tak na poziomie rządowym, jak i samorządowym. Marszałek województwa podlaskiego, Artur Kosicki winą za ataki na Marsz Równości w Białymstoku obarczył społeczność osób LGBT i prezydenta miasta. Potępienia nienawistnych bojówek oczywiście nie było.

Inną organizacją odpowiedzialną za agresję ze strony prawicowych bojówek jest Kościół katolicki. Kler od wielu lat inicjuje kampanie nienawiści wobec gejów i lesbijek. Obsesyjny atak na LGBT jest jednym z głównych punktów programu Kościoła, często pojawiającym się wątkiem w kazaniach wysokich hierarchów episkopatu. Kościół od lat pielęgnuje ksenofobiczne postawy i podjudza prawicowe bojówki do aktów agresji. Wszak nacjonaliści są regularnymi gośćmi na Jasnej Górze, a wielu duchownych głosi te same treści, na których opiera się program ONR-u czy Młodzieży Wszechpolskiej.

Wreszcie nie należy zdejmować odpowiedzialności z samych bojówkarzy. Niektórzy komentatorzy częściowo usprawiedliwiają młodocianych bandytów, sugerując, że kibole to młodzi ludzie wykluczeni ekonomicznie i pozbawieni perspektyw. To teoria wątpliwa, bo nie ma żadnych danych, które potwierdzałyby, że prawicowi chuligani są biedni i bezrobotni.

Nie są też na marginesie życia społecznego, tym bardziej, że ich działania wspiera partia rządząca, a nawet mają swoich przedstawicieli w Sejmie i w rządzie.
Eksplozja przemocy i nienawiści w Białymstoku to wspólne dzieło rządu, Kościoła i nacjonalistycznych bojówkarzy. Aby jej przeciwdziałać, trzeba podjąć walkę ze wszystkimi trzema filarami ksenofobicznego układu rządzącego Polską.

patronite

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. @Andy, Społeczeństwo zawsze jest, było i będzie podzielone, to naturalne. Co za tym idzie na różnych płaszczyznach występuje antagonizacja, wynikająca z wielu różnic, odmiennego postrzegania pewnych zachowań, faktów, czy rozbieżnych interesów, w tym na gruncie prawa. Nie widzę powodu do bojaźni kogokolwiek, że jego manifestacja, marsz, pikieta może antagonizować społeczeństwo, ”dzielić je” i w związku z tym powinien przestać manifestować swój pogląd, w tym sprzeczny z czyimiś zasadami moralnymi.

    1. Tak tak , pozwolić manifestować pedifilom, zoofilom, faszystom, jednookim, pederastom itp.
      Wpuszczenie wpier..l uczestnikom innej manifestacji też jest manifestacją czyli nie ma problemu.

  2. Proszę o wsparcie, bo już tego nie wytrzymam. Zawiodłem jako ojciec i mężczyzna. Niedawno mój 20-letni syn oświadczył, że jest heteroseksualistą i spotyka się z dziewczyną. Starałem się wychować go w duchu nowoczesnej tolerancji i postępu, wolnej od zaściankowego, katolickiego zabobonu. W domu dbałem, aby zawsze były nowoczesne i rzetelne periodyki do czytania- Wyborcza, Newsweek, z których mój syn poznawał świat. Zamiast Misia Uszatka oglądaliśmy Kropkę nad i, Szkło kontaktowe i Tomasz Lis na żywo. Na zabawy choinkowe w szkole synka przebieraliśmy za geja, a nie kowboja albo policjanta. Kiedy syn powiesił nad łóżkiem plakaty Pameli Anderson, Bruce`a Lee i samochód rajdowy, zerwałem je i powiesiłem Eltona Johna, Kazimierę Szczukę i Magdalenę Środę. Po cichu marzyłem, że syn zostanie prominentnym działaczem gejowskim. Marzyłem o tym, aby pewnego dnia przedstawił mi swojego chłopaka. Nieśmiało liczyłem, że zwiąże się z Afro-Europolakiem lub Europolakiem wyznania Mojżeszowego. Puchłem z dumy na myśl o tym, jak nowoczesny i postępowy będzie mój syn. Oczyma wyobraźni widziałem go w lateksowym ubraniu dumnie paradującego obok Biedronia w pierwszym rzędzie parady gejowskiej. A tu taki zawód mnie spotkał! Próbowałem nakłonić go do jakiegoś zamanifestowania nowoczesności, np. apostazji, ale nie chce o tym słyszeć. Spalę się ze wstydu przed moimi wykształconymi i nowoczesnymi znajomymi. Gdybym to tylko przewidział, nakłoniłbym moją partnerkę życiową do usunięcia niewdzięcznego płodu. Uniknęlibyśmy wstydu a i status społeczny dzięki aborcji by się nam podniósł.
    Czy są jakieś grupy wsparcia dla rodziców, których dotknęła podobna tragedia? Może organizacja Nigdy Więcej pomoże? Chciałbym wyleczyć syna, ale nie wiem gdzie się udać.

  3. Zostawmy kiboli na boku, bo dla nich to była okazja taka jak każda inna. Dla mnie problem jest zupełnie inny. Otóż ten marsz równości to nie jakaś pokojowa demonstracja miłości, lecz typowe „obsikanie” terenu, by zaznaczyć do niego swoje prawa. Zarówno w Białymstoku, jak wcześniej w Kielcach miejscowych demonstrantów było tyle, co kot napłakał. Frekwencję robili spadochroniarze – misjonarze religii LGBT z dużych miast całego kraju. Dobrze przyswoili sobie taktykę swojego głównego wroga: zasiewać nienawiść i niezgodę, używając słów, które w innym kontekście oznaczają miłość i pojednanie. To nie przypadek, że ostatnie marsze odbywały się w miastach nie od dziś znanych ze swojego tradycjonalizmu i konserwatyzmu, także obyczajowego. Trochę to przypomina sytuację, kiedy mamy sąsiada, który nie znosi jazzu, a my zwołujemy liczny jazz-band i urządzamy mu przed domem kilkugodzinny koncert.
    Obawiam się, że takie „robienie na złość” zemści się na organizatorach, których nie będę opłakiwał. Ale oni swoją „misyjną” działalnością mocno podkręcają statystyki poparcia dla PiS. A to już jest głupie i karygodne.

    1. Powinno być:
      Dobrze przyswoili sobie taktykę swojego głównego wroga – Kościoła Katolickiego.

    2. podobne wielotysięczne marsze w Madrycie czy Berlinie to też obsikiwanie terenu?

    3. @Barbarus
      Tam już dawno „obsikali” a teraz to celebruje się tylko coś w rodzaju obchodów rewolucji październikowej na Placu Czerwonym w ZSRR.

  4. Klasyczne zarządzanie strachem, metoda skuteczna integrująca elektorat ,którego cechą jest brak samodzielności w analizie rzeczywistości.

  5. Przed wyborami władza pokazuje jak jest skuteczna i bezwzględna. Po wyborach będzie jak zawsze „nie pochwalam ale rozumiem”.

  6. Panie Szumlewicz!
    Na jakiejś budowie Pan przypadkiem nie był? Bo pisze pan jakby coś ciężkiego Pana w dekiel palnęło.
    Tak bardzo układ rządzący tych kiboli chroni że 72 sztuki rozrabiaków znalazły się w obszarze zainteresowania policji, część już ,,zważono” na pięć stów od łebka (wykroczenia) a ci ,,ważniejsi” czekają na sadowe odważenie im pajdy i przydział pasiaków. Analizy materiału wideo w policji nadal trwają.
    Może należy wziąć na wstrzymanie z tym rozdzieraniem szat? Bo jeszcze głupio wyjdzie?
    Póki co to nacjonalizm nie jest w Polsce zakazany i mają takie same prawa jak reszta. Za wykroczenia i przestępstwa – również odpowiedzą jak każdy inny.
    A Panem – niestety – kieruje nie troska o tych wspierających LGBT, a… chęć dowalenia PiS za cudze grzechy.
    Przypomni pan sobie własne występy w czasie marszu niepodległości jak to pan opluwał jego uczestników, a przecież te organizacje są JAK NAJBARDZIEJ LEGALNE! I mają TAKIE SAME PRAWA JAK ORGANIZACJE LGBT!
    Może by tak śniegu trochę na łeb rozgorączkowany to i opamiętanie wraz ze spadkiem gorączki się pojawi?
    dO CIĘŻKIEJ CHOLERY REDAKTORZE! ONI MAJĄ TAKIE SAME PRAWA JAK INNE ORGANIZACJE czy też obywatele.
    I dopiero gdy zostaną zdelegalizowani będzie można ich za sam fakt organizowania manifestacji czy kontr-manifestacji pod pręgierzem stawiać!
    Najwidoczniej o tym zdaniu Voltera przypomina pan sobie jedynie wtedy gdy jest to korzystne dla tych z którymi pan sympatyzuje.
    ,,Je ne suis pas d’accord avec ce que vous dites, mais je me battrai jusqu’au bout pour que vous puissiez le dire. (fr.)” co znaczy:Nie zgadzam się z Twoimi poglądami, ale po kres moich dni będę bronił Twego prawa do ich głoszenia.
    Pod rozwagę polecam.

  7. Trochę już pana Piotra głowa musi boleć, żadne bojówki kibolskie tylko lumpenproletariat. A atakowani gazem i pałami byli właśnie oni , robotniczy margines walczący z marginesem zapatrzonym w swoją własną seksualność. Lumpenproletariat był lany przez policję a LGBT było chronione przez policję, dodam PiSowską policję. Trudno mi zrozumieć pana twierdzenie że ci którzy byli lani przez policję są hołubieni przez rządzących.
    Moglibyście zająć się jakimiś ważniejszymi sprawami bo pitolenie ciągle o tej samej , w sumie mało znaczącej manifestacji robi się nudne.

    1. Niemniej dopuszczali się przemocy wobec manifestujących, stąd reakcja policji. Kto atakował lumpenploretariat?. Czy status społeczny ma usprawiedliwiać agresję wobec tych z którymi się nie zgadzamy. To nie LGBT są winni społecznego statusu ludzi starających się blokować marsz, a Pan doszukuje się w aktach agresji przesłanek świadomości walki robotniczej trywializując przemoc, że oto dwa marginesy walczą, a policja chroni LGBT bijąc lumpenploretariat.

    2. @A Nie doszukuję się w kopaniu gejów większej ideologii. Tak jak nie doszukuję się żadnej ideologii w skopaniu kibica Zagłębia Sosnowiec przez kibiców ŁKS Łódź. To są tylko tematy zastępcze mające za zadanie dzielić społeczeństwo. I jak widać robią to skutecznie a podzielonym społeczeństwem łatwiej sterować. Aktywiści LGBT w oczywisty sposób w tym skłócaniu (świadomie) pomagają uderzając w newralgiczny punkt większości społeczeństwa czyli w ich zasady moralne. Marsze LGBT organizowane przez etatowych działaczy nie przekonują społeczeństwa do akceptowania takich związków a tylko to społeczeństwo antagonizują więc dlaczego są w ogóle organizowane?

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Demokracja czy demokratura

Okrzyk „O sancta simplicitas” (o święta naiwności) wydał Jan Hus, czeski dysydent (w dzisi…