Smutna wizja przyszłości wyłania się z badania preferencji wyborczych przeprowadzonego przez CBOS. Potwierdza ono, że utrwala się podział sceny politycznej na zwolenników katoprawicowego PiS i neoliberalnej .Nowoczesnej.
Według sondażu przeprowadzonego na reprezentatywnej próbie 1063 polskich obywateli ugrupowaniem cieszącym się największym poparciem społecznym jest wciąż Prawo i Sprawiedliwość. Wygląda na to, że awantura wokół Trybunału Konstytucyjnego, przejęcie telewizji publicznej czy ustawa inwigilacyjna nie zaszkodziły notowaniom rządzącej ekipy tak, jak sobie by tego życzyła opozycja. Na PiS chce głosować aż 39 proc. respondentów.
Na pozycji głównej siły opozycyjnej coraz pewniej usadawia się niestety .Nowoczesna. Partia wolnorynkowych dogmatyków może liczyć wg CBOS na głosy 22 proc. Polaków. Warto zwrócić uwagę, że jedyną sondażownią, która w ostatnich tygodniach przedstawiała partię Ryszarda Petru jako najpopularniejszą w kraju jest IBRiS – firma znana z opublikowania w 2013 roku sondażu, w którym Republikanie – formacja Przemysława Wiplera – otrzymali aż 19 proc. poparcia. Obecnie w trzech kolejnych zestawieniach IBRiS wyraźnie foruje .Nowoczesną, przedstawiając ją jako partię z najwyższym poparciem społecznym. We wszystkich innych badaniach prowadzi PiS z przewagą 5-10 punktów procentowych.
Trzecią siłą w parlamencie wg CBOS byłaby słabnąca coraz wyraźniej Platforma Obywatelska, na którą zagłosowałoby już tylko 13 proc. ankietowanych. Poparcie dla PO w ciągu miesiąca spadło o kolejne dwa punkty procentowe. W Sejmie znaleźliby się jeszcze politycy komitetu Kukiz’15, który popiera obecnie 9 proc. badanych.
W czarnych barwach rysują się perspektywy lewicy. Fala wznosząca, na której znalazła się Partia Razem tuż przed wyborami, teraz wyraźnie opadła. Obecnie jest gotowych na nią zagłosować 3 proc. respondentów, ale średnia sondażowa z ostatniego miesiąca wynosi 1,8 proc. O Wiejskiej mogą też zapomnieć przedstawiciele Sojuszu Lewicy Demokratycznej, z którego dawnej potęgi pozostało już tylko 2 proc. poparcia. Na więcej niż SLD może liczyć KORWiN – tej partii zaufałoby trzech na stu Polaków. Dwie osoby wybrałyby Polskie Stronnictwo Ludowe.
Gdyby wybory odbyły się w styczniu, wzięłoby w nich udział 67 proc. ankietowanych. CBOS przeprowadził sondaż w dniach 7-14 stycznia 2016 roku na liczącej 1063 osoby reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.
[crp]