Nie pomogła Andrzejowi Dudzie hucznie odprawiona konwencja inaugurująca jego kampanię wyborczą. Pewnie nie przysłużył się też wyciągnięty palec Joanny Lichockiej. Zaufanie do urzędującego prezydenta spada.
Coraz mniej Polaków dobrze ocenia poczynania Andrzeja Dudy jako prezydenta. Potwierdza to sondaż przeprowadzony przez CBOS – ośrodek tradycyjnie przedstawiający wyższe notowania przedstawicieli obozu władzy.
Obecnie pozytywnie o prezydenturze Andrzeja Dudy wypowiada się 57 proc. ankietowanych, czyli o 3 punkty procentowe mniej niż w styczniu i o 6 punktów procentowych mniej niż w grudniu. O 5 punktów procentowych w porównaniu do stycznia, czyli o 7 punktów procentowych w porównaniu do grudnia wzrosła też liczba osób oceniających prezydenturę Dudy źle. Wynosi ona obecnie 36 proc.
Spadek poparcia może być skumulowanym efektem dość bezwstydnego wsparcia prezydenta dla ustawy kagańcowej, która budziła jednak w społeczeństwie kontrowersje, jak i wygłupów byłej dziennikarki, a obecnie posłanki PiS Joanny Lichockiej, która tydzień temu podczas głosowania nad przekazaniem TVP 2 mld złotych pokazała w kierunku posłów opozycji wyprostowany środkowy palec.
Mimo trendu spadkowego, Duda wciąż pozostaje liderem sondaży i faworytem wiosennych wyborów prezydenckich. W lutowych sondażach ukazujących preferencje wyborców jeśli chodzi o pierwszą turę, zanotował poparcie od 41 do 46 proc. Druga w stawce Małgorzata Kidawa- Błońska może liczyć na poparcie rzędu 24-29 proc, kandydat Lewicy Robert Biedroń – od 7-11 proc., a katolicki celebryta Szymon Hołownia – od 6 do 11 proc.
Znacznie ciekawiej prezentują się prognozy decydującego starcia. Wszystko wskazuje na to, że walka pomiędzy Kidawą-Błońską a Dudą będzie wyrównana do samego końca. Kandydata obozu władzy popiera od 50-51 proc. ankietowanych, a polityczkę Platformy Obywatelskiej – od 48-59 proc. zdecydowanych uczestników sondaży.