Site icon Portal informacyjny STRAJK

Spór o TK trwał do 3:30 nad ranem

Sejm pod wpływem protestów społecznych odrzucił ustawę całkowicie zakazującą przerywania ciąży/wikimedia commons

Kolejna starcie PiS-u z ancien regimem wokół Trybunału Konstytucyjnego. Obrady specjalnej komisji sejmowej miały wyjątkowo burzliwy przebieg i zakończyły się dopiero o wpół do czwartej nad ranem.

Na posłów zarówno partii rządzącej, jak i opozycji najlepiej działa sformułowanie „Trybunał Konstytycyjny”. Jedno jego wypowiedzenie starczy za pół puszki napoju energetyzującego. Gdy zaś wspólnie się nad tym zjawiskiem, a nie tylko frazą, pochylą, poziom kolektywnej energetyzacji wzrasta do tego stopnia, że politycy biorą nadgodziny. I to nie w sali sejmowej, gdzie można się popisywać, lecz w zaciszu sejmowych komisyjnych pokoi. Dziś rano projekt nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, wypracowany w oparciu o propozycje zgłoszone przez PiS, zarekomendowała komisja sprawiedliwości i praw człowieka.

Posiedzenie rozpoczęło się wczoraj o godz. 20. Po dyskusji jednak członkowie komisji zagłosowali za ponownym omówieniem projektu Prawa i Sprawiedliwości. Opozycja twierdziła, że przystąpienie do omówienia w komisji może odbyć się dopiero po ponownym czytaniu na plenarnym posiedzeniu Sejmu, w innym wypadku konieczne byłoby omówienie wszystkich trzech projektów znajdujących się w dyspozycji komisji. Przedstawiciele PiS przekonywali, że chodzi o formalności, opozycja grzmiała o „cyrku” (.Nowoczesna) lub „niweczeniu 27 lat transformacji” (PO). Opozycja zaczęła domagać się skierowania proektu PiS do podkomisji oraz przerwania posiedzenia, jednak jej wnioski nie uzyskały większości.

Do projektu ustawy złożonego przez rządzących wprowadzono 30 poprawek, zresztą głównie rękami PiS-u. Oto najważniejsze z nich:

Przepisy przejściowe przewidują też publikację wyroków Trybunału Konstytucyjnego wydanych po 10 marca. Dzień wcześniej zapadł wyrok niekonstytucyjności grudniowej noweli ustawy o TK autorstwa PiS.

Posiedzeniu komisji sprawiedliwości i praw człowieka przewodniczył PRL-owski prokurator Stanisław Piotrowicz.

Exit mobile version