Site icon Portal informacyjny STRAJK

Spór zbiorowy w Nexteer: firma poszła na ustępstwa, ale to nadal nie to, czego chce załoga

Negocjacje w sprawie podwyżek dla pracowników Nexteer Automotive Polska posuwają się do przodu. Działająca w zakładzie Międzyzakładowa Organizacja Związkowa OPZZ informuje, że firma zrezygnowała z niektórych pomysłów, które budziły szczególny sprzeciw pracowników. To jednak nie koniec sporu zbiorowego.

Dobra wiadomość, przekazana przez lidera związku Marcina Grzybowskiego, jest taka, że Nexteer zrezygnował z uzależnienia wysokości podwyżki od oceny pracy konkretnej osoby i jej absencji w pracy. Zła, że firma nadal nie przyjmuje do wiadomości, że podwyżka płacy godzinowej o 1,2 zł brutto to zdecydowanie za mało.  Związek walczy o podwyżkę w wysokości 3 zł za każdą godzinę, a w przypadku pracowników, których wypłata liczona jest co miesiąc – podwyżkę 600 zł brutto.

W dziesiątym dniu sporu zbiorowego strony doszły również do wstępnego porozumienia w sprawie podwyższenia dodatku do stołówki. Nadto Nexteer zgodził się wprowadzić dodatki za frekwencję również dla pracowników administracyjnych.

To jednak nie wszystko.

Spór zbiorowy, podkreśla związek, będzie kontynuowany, dopóki nie będzie satysfakcjonującego porozumienia w kwestii podwyżek i premii. Organizacja OPZZ chce również wprowadzenia w firmie systemu nagród jubileuszowych – w wysokości 50 proc. pensji po przepracowaniu 5, 10, 15 lat w Nexteer Automotive i 100 proc. pensji, gdy ktoś przepracuje w zakładach w Tychach i Gliwicach dwadzieścia lat.

Poparcie Lewicy

Marcin Grzybowski rozmawiał o dotychczasowym przebiegu sporu zbiorowego z wicemarszałkiem Sejmu i współprzewodniczącym Nowej Lewicy Włodzimierzem Czarzastym. Informuje, że klub Lewicy jest gotowy poprzeć załogę Nexteer, gdyby negocjacje płacowe zakończyły się niepomyślnie. Jest też przekonany, że pomoc posłów realnie pomaga w wywieraniu nacisku na szefów firmy. – Presja ma sens – mówi.

W szczególności firmę do opamiętania wezwał poseł Przemysław Koperski, parlamentarzysta Lewicy z Bielska-Białej.

– Zachęcam Was – globalną firmę motoryzacyjną, która generuje roczne przychody rzędu wielu miliardów dolarów (o czym sami piszecie), do konstruktywnych rozmów o podwyżkach dla pracowników zatrudnionych w Tychach i Gliwicach – zaapelował Koperski na Facebooku do zarządu Nexteer. – Wiem, jak ciężki okres ma za sobą branża automotive, jednak ostatni rok był już dla Waszej grupy niezwykle dobry, a żądania reprezentujących załogę Związków Zawodowych, w świetle powszechnej drożyzny i szalejącej inflacji, wyglądają na bardzo umiarkowane.

Exit mobile version