Aktywista LGBT Bart Staszewski demaskuje kolejną gminę, w której radni zagłosowali za dyskryminującą ustawą, określaną Strefą Wolną od LGBT. Tym razem jest to Stary Sącz w województwie małopolskim. Wstyd – komentuje jeden z małopolskich radnych, Jacek Bocheński.
Małopolscy radni ze Starego Sącza w ubiegłym roku zagłosowali za objęciem swojego województwa „strefą wolną o LGBT”.
Uchwała zwana Samorządową Kartą Praw Rodzin czy Rezolucją przeciwko „ideologii LGBT” pod pozorem wspierania tradycyjnej rodziny w sposób bezpośredni uderza w osoby nieheteronormatywne. Stary Sącz jest już 27 gminą objętą tym skandalicznym pomysłem.
Za samorządową Kartą Praw Rodzin stoi skrajnie katolicka prawicowa organizacja Ordo Iuris. Radni głosując za uchwałą wykluczającą osoby LGBT lubią posługiwać się osobą Jana Pawła II i zasłaniać katolicką moralnością, która według nich stoi w sprzeczności z prawami człowieka.
„Radna Małgorzata Tokarczyk, namawiając do głosowania nad uchwałą przytoczyła słowa JP II: „Potrzeba odwagi, aby nie stawiać pod korcem światła swej wiary. Potrzeba wreszcie, aby w sercach ludzi wierzących zagościło to pragnienie świętości, które kształtuje nie tylko prywatne życie, ale wpływa na kształt całych społeczności.”
Radny Marian Potoniec z kolei straszył legalizacją „małżeństw homoseksualnych”, które w jego opinii zagrażają tradycyjnym małżeństwom i polskiej rodzinie jako takiej. Ostrzegał przed niebezpieczeństwem homoseksualizmu idącego do Polski z Unii Europejskiej.
Radni i radne Stary Sącz podczas sesji miasta w 2019 r. przegłosowali strefę wolną od LGBT, a teraz przyszło mi…
Opublikowany przez Bart Staszewski Wtorek, 5 stycznia 2021
Bart Staszewski ostro komentuje zachowanie radnych na swoim profilu na Facebooku.
„Musimy przypomnieć, że radni głosujący za takimi stanowiskami są moralnie współodpowiedzialni za każdy przejaw dyskryminacji w gminie. Są odpowiedzialni za każdego nastolatka, który się powiesi na sznurówkach. Wycieranie sobie mord Papieżem czy św. Kingą nie zda wam się na nic.”
Staszewski rozpoczął akcję demaskowania homofobicznych gmin. Przy wjeździe do każdej z nich umieścił tabliczki „Strefa Wolna od LGBT”. W wyniku nagłośnienia tego zjawiska, kilka miast partnerskich z Unii Europejskiej wycofało się ze współpracy z polskimi gminami.
Bart Staszewski ma przed sobą dwie sprawy w sądzie, które wytoczyły mu gminy urażone ich zdemaskowaniem.