Przeciwko sączącemu się hejtowi, a także manipulacji i zacieraniu prawdy protestowali pod budynkiem Telewizji Polskiej przeciwnicy rządu. Bezpośrednim powodem zwołania tego zgromadzenia był skandaliczny materiał w poniedziałkowych „Wiadomościach”.
Na Placu Powstańców Warszawy zgromadziło się kilkaset osób, głównie związanych ze środowiskami liberalnymi, ale byli również zwykli obywatele. Przemawiali m.in. Joanna Scheuring-Wielgus (Teraz!)i przewodniczący Ruchu Obywatele RP Paweł Kasprzak. Współpracowniczka Ryszarda Petru podkreśliła, że protest zorganizowany był „całkowicie społecznie” w ramach sprzeciwu wobec „szkalujących i kłamliwych informacji”, które okazały się po śmierci prezydenta Adamowicza. „O jednostronnym przekazie telewizji publicznej mówi się od wielu miesięcy. Nienawiść sącząca się z TVP przyczyniła się do morderstwa prezydenta Adamowicza” – mówiła Scheuring-Wielgus.
„Ten protest jest przeciwko propagandzie nienawiści serwowanej przez publiczną telewizję. To nie jest protest przeciwko wolności słowa, a przeciwko serwowaniu takiego bagna jak wczoraj i przez ostatnie kilka lat za pieniądze obywateli. Jako kluczowi fundatorzy TVP mamy święte prawo nie zgadzać się z takim przekazem, mamy święte prawo protestować” –czytamy w manifeście organizatorów.
Co takiego zostało pokazane w „Wiadomościach”? TVP przy okazji omawiania śmierci prezydenta Gdańska przypomniała zabójstwo w 2010 r. działacza PiS z Łodzi Marka Rosiaka, a jako przykłady mowy nienawiści przywołano wypowiedzi polityków opozycji, m.in. lidera PO Grzegorza Schetyny o „PiS-owskiej szarańczy” i b. prezydenta Bronisława Komorowskiego, że „trzeba czasami mieć odwagę i lać się dechą z takimi ludźmi”. Opozycja uważa, że to budowanie fałszywego symetryzmu i manipulacja akcentami, gdyż wśród cytowanych hejterów nie znalazł się ani jeden polityk PiS.
W związku z oskarżeniami swoje oświadczenie wydała też TVP. „Telewizja Polska jako nadawca publiczny zawsze jest z Polakami w najważniejszych momentach. Także tych tragicznych, jak zabójstwo prezydenta Gdańska i związana z nim żałoba. Niestety tragedia ostatnich dni jest wykorzystywana przez ludzi nieodpowiedzialnych do bezprzykładnej agresji. Bezsensowna zbrodnia, która miała miejsce w Gdańsku nie może być powodem do eskalacji nienawiści” – napisano w wydanym w środę wieczorem oświadczeniu telewizji.