Czy rząd liczy, że Pan Bóg ochroni Polaków przed transmisją wirusa w świątyniach podczas świąt wielkanocnych? Wskazują na to decyzje rządu, który zamknął wszystko – instytucje kultury, obiekty sportowe, hotele i galerie handlowe, pozostawiając otwarte kościoły.
Szczyt zachorowań dopiero przed nami. Według naukowców z Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego Uniwersytetu Warszawskiego kulminacja nastąpi 18 kwietnia. Od tego momentu liczba zachorowań ma zacząć spadać. Do tego czasu trzeba się liczyć z dzienną liczbą przypadków przekraczającą 20 tysięcy. System ochrony zdrowia będzie dramatycznie przeciążony.
Tymczasem do Wielkanocy zostały już raptem nieco ponad dwa tygodnie. Już teraz wiemy, że kościoły będą w tym okresie otwarte. Minister zdrowia Adam Niedzielski nie przewiduje zaostrzenia restrykcji w świątyniach. Przypomniał jedynie, że podczas mszy cały czas obowiązują obostrzenia. Wewnątrz świątyń może przebywać jedna osoba na 15 metrów kwadratowych. Konieczne jest noszenie maseczek i zachowanie bezpiecznego dystansu, tj. 1,5 m odległości od siebie nawzajem. Z przestrzeganiem tych regulacji jest jednak poważny problem, a kiedy wierni zaczną tłumnie ściągać na święconkę i inne uroczystości, trudno sobie wyobrazić by ktokolwiek pilnował obowiązujących zasad.
Poseł Nowej Lewicy Maciej Kopiec nie ma wątpliwości, że kościoły powinny zostać zamknięte. Polityk powątpiewa jednak w wole obecnej władzy na tym polu.
– Zdaję sobie sprawę, że rząd Mateusza Morawieckiego nie jest na tyle silny, żeby zainterweniować i wymóc na władzach Kościoła katolickiego jakiekolwiek rozwiązania, które mogłyby się Kościołowi nie spodobać. Apelujemy o to, żeby Kościół wykazał się elementarną odpowiedzialnością społeczną i wystąpił do wiernych o to, by nie wstępowali do kościołów – mówił w czwartek polityk Nowej Lewicy.
Kopiec uważa, że obliczu bezradności rządu, to duchowni powinni zachować się odpowiedzialnie.
– Apelujemy o to, żeby biskupi i ludzie, którzy odpowiadają za Kościół katolicki wykazali się empatią w stosunku do obywateli i zamknęli na czas tych podwyższonych statystyk kościoły – stwierdził.
Jak zaznaczył parlamentarzysta, uczestnictwo w mszach jest możliwe za pomocą telewizji lub Internetu. – Kościoły kręcą transmisje, msze są pokazywane w telewizji, wierni mogą brać w nich udział, mogą dochowywać swoich obrządków, co jest ich prawem. Nie muszę robić tego w kościołach, które dzisiaj zagrażają ich życiu i zdrowiu – mówił Kopiec.