Zamach terrorystyczny na irańskiego generała, którego konsekwencją jest destabilizacja Bliskiego Wschodu nie zrobił wrażenia na Cezarym Kaźmierczaku. Przewodniczący Związku Przedsiębiorców i Pracodawców uważa, że nadal powinniśmy tkwić u boku amerykańskich agresorów, ponieważ „w USA mamy interesy”.
Prawo międzynarodowe? Pokój na świecie? Sprawiedliwość? Przewodniczący ZPP najwyraźniej uważa takie kategorie za nieistotne. Kaźmierczak zamieścił na Twitterze wpis, w którym uważa, że Polska powinna przejść do porządku dziennego nad aktami terroru, organizowanymi przez Stany Zjednoczone, kalkując tylko korzyści jakie może osiągnąć podczas dalszego pełnienia roli wasala amerykańskiego „sojusznika”.
Co więcej, szef polskich przedsiębiorców zdaje się wierzyć, że naszemu państwu zagraża rosyjska agresja, przed którą obronić nas może tylko Waszyngton.
Niezależnie co kto sądzi o zabójstwie Soleimaniego – w USA mamy interesy, w Iranie nie mamy. Jakieś łzawe bredzenie o przyjaźni, to dobre dla pensjonarek.Czy nam sie to podoba czy nie – jeśli chcemy miec szanse na obronę przed Rosją przez Amerykanów, musimy stanąć po ich stronie.
— Cezary Kaźmierczak (@C_Kazmierczak) January 5, 2020
Typowe myślenie biznesmena. PiS jest przy władzy? Jest! No to wchodzimy im w dupę. Bez względu na to jak bardzo szkodzą krajowi. Liczą się przecież wyłącznie nasze interesy.
— L.Kraskowski Tropiciele Luksusu (@LKraskowski) January 5, 2020