Site icon Portal informacyjny STRAJK

Szef polskich przedsiębiorców: musimy stanąć po stronie USA, bo mamy tam interesy

Prezes ZPiP Cezary Kaźmierczak / facebook.com/cezarykazmierczak

Zamach terrorystyczny na irańskiego generała, którego konsekwencją jest destabilizacja Bliskiego Wschodu nie zrobił wrażenia na Cezarym Kaźmierczaku. Przewodniczący Związku Przedsiębiorców i Pracodawców uważa, że nadal powinniśmy tkwić u boku amerykańskich agresorów, ponieważ „w USA mamy interesy”.

Prawo międzynarodowe? Pokój na świecie? Sprawiedliwość? Przewodniczący ZPP najwyraźniej uważa takie kategorie za nieistotne. Kaźmierczak zamieścił na Twitterze wpis, w którym uważa, że Polska powinna przejść do porządku dziennego nad aktami terroru, organizowanymi przez Stany Zjednoczone, kalkując tylko korzyści jakie może osiągnąć podczas dalszego pełnienia roli wasala amerykańskiego „sojusznika”.

Co więcej, szef polskich  przedsiębiorców zdaje się wierzyć, że naszemu państwu zagraża rosyjska agresja, przed którą obronić nas może tylko Waszyngton.

„Niezależnie co kto sądzi o zabójstwie Soleimaniego – w USA mamy interesy, w Iranie nie mamy. Jakieś łzawe bredzenie o przyjaźni, to dobre dla pensjonarek.Czy nam się to podoba czy nie – jeśli chcemy mieć szanse na obronę przed Rosją przez Amerykanów, musimy stanąć po ich stronie” – napisał przewodniczący ZPP. 
Nie wszystkim śledzącym profil Kaźmierczaka spodobało się takie podejście.
„Typowe myślenie biznesmena. PiS jest przy władzy? Jest! No to wchodzimy im w dupę. Bez względu na to jak bardzo szkodzą krajowi. Liczą się przecież wyłącznie nasze interesy” – czytamy w komentarzu. 
Cezary Kaźmierczak wielokrotnie już pokazywał, że prawo i etyka nie stanowią dla niego szczególnej wagi. W 2015 roku podczas występu w TVN24 przyznał, że w reprezentowanej przez niego branży gastronomicznej łamanie prawa w postaci stosowania nielegalnych form śmieciowego zatrudnienia jest normą, którą on popiera. – Przyjęcie studenta na umowę o pracę, to wyrok śmierci – stwierdził wówczas szef polskich „januszy biznesu”, który w przeszłości objawiał się też jako przeciwnik kontroli UOKiK i PIP oraz przeciwnik płacy minimalnej.
Exit mobile version