Były ambasador Izraela w Polsce, który nie stroni od konfrontacji ze swoimi nawet najbardziej zagorzałymi przeciwnikami, postanowił zareagować na narrację skrajnej prawicy.
W rozmowie z Robertem Mazurkiem, dziennikarzem znanym z prowadzenia wywiadów w stylu policyjn0-prokuratorskim, Wiess stwierdził, że nie zamierza okupować Polski jak zarzuca mu to prawica skupiona wokół Konfederacji. Pretekstem do tej wypowiedzi byly pytania o cokolwiek słynną ustawę 447. Jest to akt prawny, w którym parlament amerykański zobowiązał władze tego kraju do dopilnowania, by kraje, wobec których izraelskie organizacje wysunęły roszczenia dotyczące tzw. „mienia bezspadkowego”, zadośćuczyniły tym żądaniom. Prawicowi radykałowie zbudowali wokół tej sprawy nowy punkt odniesienia w debacie publicznej. Kulminacją tej kampanii było wniesienie do laski marszałkowskiej obywatelskiego projektu ustawy – jak nazywają jej inicjatorzy – „antyroszczeniowej”. Organizacje powiązane z Konfederacją, głównie Roty Marszu Niepodległości, zebrały ponad 200 000 podpisów pod projektem czym de facto zobowiązały Sejm do zajęcia się nim w ciągu najbliższego kwartału.
„Posługując się nomenklaturą pokerową możemy powiedzieć 'sprawdzamy’ panie Jarosławie Kaczyński. Chcemy wiedzieć na kogo Polacy, patrioci, mają głosować w drugiej turze wyborów prezydenckich, czy faktycznie na dobrą zmianę, lepszą zmianę, która ma nam dać pięknie rozwijającą się Polskę, wspaniały kraj, który dba o własne interesy” – mówił prezes Stowarzyszenia Roty Marszu Niepodległości Robert Bąkiewicz podczas ogłoszenia zebrania 200 tysięcy podpisów.
Szewach Weiss zapytany, czy chce okupować Polskę, jak suponują Konfederaci oraz ich aktywistyczna i propagandowa otulina, odpowiedział: „Nie. To jest moja odpowiedź”.
Co ciekawe były ambasador Izraela w Polsce ocenił, że zadośćuczynienie roszczeniom, których dotyczy ustawa 447 „jest nierealne”; uznał, że na ewentualne załatwienie tej sprawy „jest już trochę za późno”.
„Faktem jest, że najwięcej Żydów w Europie żyło w Polsce. Drugim faktem jest niestety, że najwięcej zamordowanych w Holokauście to byli Żydzi z Polski. Trzecim faktem jest, że Polska była całkowicie zrujnowana. Także część mienia żydowskiego, te domy, te mieszkania były zburzone, tak jak polskie. Faktem jest, że Niemcy znacjonalizowali to wszystko. Faktem jest, że Polska znacjonalizowała niemiecki… Faktem jest, że prawie nie oddano nic Żydom. Ale to nie jest realne. To jest sprawa moralna, między narodami” – powiedział między innymi Weiss.
„Można było to załatwić 20-30 lat temu, tak mi się wydaje. To są Stany Zjednoczone, są Żydzi, którzy mają wpływ. To jest moralna sprawa, niezałatwiona. Jest też dużo Polaków, są też związani taką sprawą, co do kompensacji i reparacji” – dodał.
Można śmiało założyć, że prawica nie da się przekonać Weissowi.