„Potrafi tylko gadać” – tak działalność Beaty Kempy oceniają mieszkańcy jej rodzinnego miasta, którzy stracili jedyna w ich mieście publiczną lecznicę. Polityczka zwala winę na lokalnego starostę, jednak wyborcy doskonale pamiętają kto obiecywał im ocalenie placówki przed wyborami.
W Sycowie właśnie zamknięto oddział wewnętrzny, będący częścią szpitala w Oleśnicy. Od Nowego Roku mieszkańcy są zmuszeni dojeżdżać na leczenie do odległego o 30 km miasta. Decyzję podjął starosta powiatowy Wojciech Kociński, wieloletni współpracownik prominentnej posłanki PiS Beaty Kempy. Samorządowiec uważa, że nie miał innego wyjścia. Szpital był zadłużony na 15 mln zł, przed ponad rok lecznice nie regulowała żadnych rachunków. Pracę w placówce straciły 23 osoby. – Za dwa, trzy miesiące wszyscy się przekonają, że podjąłem racjonalną decyzję. A Beata Kempa nie zaproponowała żadnego konkretnego rozwiązania – mówi w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” starosta Kociński.
Posłanka Kempa podczas kampanii wyborczej zapewniała, ze nie pozwoli na likwidacje istotnej z punktu widzenia interesu społecznego placówki medycznej. – Oddział wewnętrzny w szpitalu w Sycowie zostaje – krzyczała w październiku podczas zorganizowanej z pompą konferencji prasowej pod budynkiem oleśnickiego starostwa. Szybko okazało się jednak, że z perspektywy „wielkiej polityki” w Warszawie problemy 10 tysięcznego miasteczka nie są już sprawą priorytetową.
– Teraz nie mam z nią kontaktu. Nie ustaliłyśmy, co mówić ludziom – mówi pracownica jej biura poselskiego, która codziennie odprawia z kwitkiem kilkunastu wściekłych i rozczarowanych obywateli. Posłanka ograniczyła się jedynie do wydania mętnego oświadczenia, w którym całą winę scedowała na starostę. „Czuje się tak samo oszukana jak większość mieszkańców” – czytamy w piśmie.
Beata Kempa w ostatnich wyborach otrzymała w Sycowie 1143 głosy. Wynik jest to znakomity, zważywszy na to, że miasteczko nie jest w większości przychylne PiS-owi. W listopadzie najwięcej głosów (ponad 35 proc.) zdobyli ta kandydaci Platformy Obywatelskiej. Sycowianie mieli nadzieję, że wpływowa polityczna będzie w stanie zapewnić im uchowanie dostępu do podstawowych usług zdrowotnych. Teraz deklarują z goryczą, że Kempa zawiodła ich zaufanie.”Potrafi tylko gadać, a za nic nie weźmie odpowiedzialności. Ludzie się już na to nie nabiorą” – grzmi na forum internetowym jeden z mieszkańców miasta. – Niech Kempowa idzie do ministra zdrowia, do szefa NFZ, niech huknie różańcem o stół. Niech im egzorcyzmy odprawi i naprawi szpital – ironizuje inny.
[crp]Polska trasa koncertowa probanderowskiego artysty
W Polsce szykuje się występ znanego, przynajmniej na Ukrainie artysty i szołmena Antona Mu…