Czy popełnienie przez cudzoziemca 2 przestępstw niższej kategorii – w tym wykroczeń – w ciągu 10 lat będzie skutkować będzie deportacją, decydują dzisiaj Szwajcarzy. Będzie on mógł być deportowany do pierwotnej ojczyzny rodziców, choć może nawet nie mówić ich językiem.

"Więcej ochrony dla naszych żon i córek"
„Więcej ochrony dla naszych żon i córek!”

W dzisiejszym referendum Szwajcarzy wypowiedzą się czy zmienić prawo w sprawie deportacji cudzoziemców. Wnioskodawcą referendum była prawicowa Szwajcarska Partia Ludowa (Schweizerische Volkspartei SVP), która w ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych zdobyła ponad ¼ mandatów w Radzie Narodu (izbie niższej Parlamentu Szwajcarii) dzięki między innymi hasłom antyimigranckim.

Prawica chce wprowadzić nowe prawo przewidujące automatyczną deportację cudzoziemca, który na przestrzeni 10 lat dokona 2 mniejszej wagi przestępstw. Może to być zarówno pranie brudnych pieniędzy, składanie fałszywych zeznań, ale także wykroczenia takie jak przekroczenie prędkości.

Szwajcarska Partia Ludowa reklamuje się jako Partia Klasy Średniej, Szwajcarska Jakość, ale jej plakaty są raczej niewybredne w swym przekazie
Szwajcarska Partia Ludowa reklamuje się jako Partia Klasy Średniej, Szwajcarska Jakość, ale jej plakaty są raczej niewybredne w swym przekazie

Jak zauważają przeciwnicy nowego prawa, obszerny katalog przestępstw, nie obejmuje jednak oszustw podatkowych i unikania opodatkowania. Innymi słowy cudzoziemiec oszukujący skarbówkę może pozostać w Szwajcarii, a ten który wyłudzi zasiłki może być, zgodnie z obecnie obowiązującym prawem, deportowany.

Deportacji nie mógłby powstrzymać nawet sąd, w sytuacji gdyby powodowała ona „poważne trudności osobiste”. Może to oznaczać de facto, że wraz z deportowanym cudzoziemcem, Szwajcarię musiałyby opuścić także jego dzieci.

Zwolennicy głosowania na „nie” argumentują, że dla prawicy nieważnym jest, że ponad połowa wszystkich popełnionych przestępstw stanowią jedynie wykroczenia drogowe, z czego połowa z nich przez obywateli Szwajcarii. Nieważnym jest też, że „cudzoziemiec” urodzony i wychowany w Szwajcarii może być deportowany do pierwotnej ojczyzny rodziców, choć może nawet nie mówić ich językiem.

Obecnie cudzoziemcy stanowią ¼ ludności Szwajcarii. Standardowe otrzymanie obywatelstwa (tzn. gdy nie jest się współmałżonkiem obywatela) jest niezwykle trudne, długotrwałe i wieloetapowe. Aby uzyskać „naturalizację” federalną należy mieszkać w Szwajcarii co najmniej 12 lat – dla osób w wieku od 10 do 20 lat każdy rok pobytu liczy się podwójnie – i być zintegrowanym ze szwajcarskim stylem życia, znać zwyczaje i tradycje, przestrzegać prawa i nie stanowić zagrożenia dla bezpieczeństwa. Uzyskanie pełnego obywatelstwa wymaga jeszcze uzyskania „naturalizacji” na poziomie gminy i kantonu, które mają swoje własne, dodatkowe wymagania pobytowe.

Badania opinii publicznej wykonane przed referendum, pokazują, że 49 proc. ankietowanych jest na „nie” przy 46 proc. „za”. Zatem głos 5 proc. „niezdecydowanych” może przeważyć o tym, w jakim kraju obudzą się jutro cudzoziemcy mieszkający w Helwecji.

[crp]

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Koalicji Lewicy może grozić rozpad. Jest kłótnia o „jedynkę” do PE

W cieniu politycznej burzy, koalicja Lewicy staje w obliczu niepewnej przyszłości. Wzrasta…