W niedzielę 27 września odbył się w Białymstoku Podlaski Kongres Lewicy. Otworzyły go wystąpienia liderów lewicowej koalicji – Włodzimierza Czarzastego i Roberta Biedronia. Obaj politycy skupili się na wykazaniu, jak bardzo nieprawdziwe są twierdzenia o rzekomo ,,prospołecznym i prosocjalnym” charakterze działań partii rządzącej.
Pierwszy wszedł na mównicę Włodzimierz Czarzasty. Zaczął od podkreślenia, że nic nie irytuje go tak bardzo, jak pojawiające się z różnych stron głosy, iż ,,lewica w Polsce nie jest potrzebna, bo wszystkie sprawy związane ze sferą socjalną załatwia PiS”. Następnie przewodniczący SLD, celem skonfrontowania tej tezy z rzeczywistością, przeszedł wyliczania prawdziwych ,,osiągnięć” partii Jarosława Kaczyńskiego w polityce społecznej.
,,Zacznijmy od służby zdrowia. Czy służba zdrowia została przez 5 lat naprawiona? Czy kolejki w szpitalach są mniejsze? Czy lekarstwa są tańsze? Czy na badania czekamy krócej? (…) W jaki niby sposób PiS odpowiedział na bolączki służby zdrowia?”. Poruszył również do kwestię edukacji i szkolnictwa. ,,Popatrzmy na życie codzienne: sprawy żłobków, przedszkoli, szkolnictwa, przygotowania szkół do funkcjonowania w warunkach pandemii, spójrzmy na szkolnictwo wyższe. Czy jesteśmy z tego zadowoleni? Wydaje mi się, że nie”. Czarzasty odniósł się także do działań rządu (a raczej ich braku) w zakresie polityki mieszkaniowej: ,,Popatrzcie Państwo na budownictwo. Obecnie brakuje w Polsce 2 mln mieszkań. (…) Czy PiS rozwiązał te problemy? Czy nawet jak próbował jest rozwiązać to zostały one tymi działaniami choć trochę złagodzone? Nie, bowiem przez pięć lat wybudowano tylko 800 mieszkań”. Lider SLD wypomniał partii rządzącej niespełnione obietnice dotyczące walki ze śmieciowymi formami zatrudnienia oraz lekceważenie zagrożeń związanych z kryzysem klimatycznym. ,,Popatrzcie co się stało gdy przyszła pandemia. Kto był zwalniany w pierwszej kolejności. Ludzie na śmieciówkach, ludzie którzy nie mieli stałej umowy o pracę. (…) A ochrona środowiska? Jakość powietrza i wody? Czy tutaj problemy są rozwiązane?” – mówił do zgromadzonych na białostockim Kongresie. Na tle wymienionych faktów retoryczne było pytanie ,,czy PiS więc faktycznie rozwiązał wszystkie społeczne problemy za socjaldemokrację?”, którym Włodzimierz Czarzasty podsumował swoją wypowiedź.
Po nim wystąpił Robert Biedroń, który przekonywał, że lewica chce zachować programową samodzielność i ze swoim planem być w polskiej polityce nową jakością. ,,Tutaj na Podlasiu jak w soczewce skupiają się te wszystkie problemy Polek i Polaków, których nie rozwiąże ani prawica spod znaku PiS, ani neoliberałowie spod znaku Platformy Obywatelskiej. Tylko zjednoczona lewica, postępowa i prospołeczna siła polityczna w Polsce może te problemy rozwiązać”. Zaznaczył, że Lewica będzie zawsze bronić wszystkich mniejszości, przeciwko którym władze prowadzą kampanię nienawiści, bowiem ,,naszym obowiązkiem jest stać po stronie tych, których prawa są ograniczane”. Poruszając sprawę liberalizacji prawa aborcyjnego lider Wiosny powiedział, że ,,jeżeli w Polsce nadal kobiety nie mają takich praw jak Francuzki, Niemki czy Szwedki to musimy to zmienić”. Odniósł się także do tragicznych w skutkach pożarów, których ofiarą padł nad początku tego roku Biebrzański Park Narodowy. ,,Te pożary są pokłosiem tego, że od wielu lat kolejne rządy prowadzą dewastacyjną politykę wobec natury i klimatu. Podkreślił, że tylko Lewica ma w swoim programie kompleksowy i merytoryczny plan walki z katastrofą klimatyczną i ,,w swoim programie wybiega daleko w przyszłość, myśląc o kolejnych pokoleniach”.
W ramach białostockiego Kongresu odbyły się także dwa panele dyskusyjne – ,,Jakiej Polski chcemy?” i ,,Polska Wschodnia – szanse i wyzwania”. Kongresy Lewicy we wszystkich województwach potrwają do listopada, a zakończy je ogólnopolski kongres zjednoczeniowy Wiosny i Sojuszu Lewicy Demokratycznej.