Dzisiejszy wyrok TK to ostatnia sprawa, w której orzekał Andrzej Rzepliński. Trybunał uznał, że marginalizacja roli Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji przy wyborze władz mediów publicznych jest sprzeczne z ustawą zasadniczą.
Wyrok dotyczył tzw. małej ustawy medialnej, którą Sejm uchwalił w 30 grudnia zeszłego roku. Wniosek w sprawie zbadania jej zgodności z Konstytucją złożyli Rzecznik Praw Obywatelskich oraz posłowie .Nowoczesnej. Zgodnie z ustawą natychmiast zakończyły się kadencje władz i rad nadzorczych radia i telewizji publicznej, ustalono także nowe zasady konkursów na szefów mediów – te zapisy TK uznał za konstytucyjne. Niezgodne z ustawą zasadniczą jest natomiast według sędziów TK marginalizowanie roli KRRiTV oraz uzależnienie składów zarządów spółek nadzorczych bezpośrednio od członka rządu, czyli ministra skarbu.
– TK nie przesądza, jaki ma być docelowy model funkcjonowania mediów publicznych. To każdorazowo musi oceniać ustawodawca – mówił sędzia Marek Zubik, który jednocześnie podkreślał, że jakikolwiek system, w którym KRRiTV nie ma kluczowej funkcji w wybieraniu władz mediów publicznych nie może zostać zaakceptowana i że porządek konstytucyjny musi zostać jak najszybciej przywrócony. Oznacza to, że niekonstytucyjna będzie według Trybunału także tzw. duża ustawa medialna, tworząca Radę Mediów Narodowych, liczącą pięciu członków – dwóch powoływanych przez prezydenta i trzech przez Sejm.
Była to ostatnia sprawa, w której orzekał Andrzej Rzepliński, obecny prezes Trybunału Konstytucyjnego, któremu wkrótce kończy się kadencja.