Donald Trump, podobnie jak wszyscy jego republikańscy poprzednicy na stanowisku prezydenta USA od czasu Ronalda Reagana, wskrzesi tzw. global gag rule, czyli zasadę odcinającą finansowanie amerykańskie wszystkim organizacjom, które pomagają kobietom w dostępie do bezpiecznej aborcji.
Chodzi o niebagatelne środki – USA rocznie przeznaczają na organizacje zajmujące się zdrowiem na świecie ponad 3 mld dol. Dostęp do tego finansowania ma zostać odcięty dla wszystkich podmiotów, które poza wszystkimi innymi działaniami pomocowymi oferują także dostęp do bezpiecznej aborcji. Te, które dotąd to robiły staną teraz przed wyborem – albo zrezygnują z amerykańskiego finansowania, albo będą musiały odmawiać kobietom, które będą chciały przerwać ciążę, zostawiając je same sobie. Tymczasem już teraz przeprowadzane w niebezpiecznych warunkach zabiegi aborcji są jedną z najczęstszych przyczyn zgonów związanych z ciążą i połogiem – rocznie umiera z tego powodu aż 68 tys. kobiet na świecie.
Rzeczniczka Międzynarodowej Federacji Planowanego Rodzicielstwa (IPPF) już zapowiedziała, że organizacja nie zamierza rezygnować ze swojej działalności i woli stracić 100 mln dol., które uzyskiwała rocznie od USA – akurat te środki w ogóle nie były przeznaczane na wykonywanie zabiegu aborcji. Najbardziej bolesne będzie to dla organizacji, zrzeszonych w IPPF i działających w krajach Globalnego Południa. – Dla nas to katastrofa – przyznaje Amu Singh Sijapati, prezeska Stowarzyszenia Planowania Rodziny w Nepalu. Jej NGO działa na terenach wiejskich i zajmuje się przede wszystkim popularyzowaniem i dostarczaniem środków antykoncepcyjnych. – Obcięcie pieniędzy oznacza, że będziemy musieli zamknąć klinki, zrezygnować z mobilnych punktów zdrowotnych, nie będzie nas stać na szkolenie edukatorów seksualnych, będziemy też musieli zwolnić personel medyczny, czyli pielęgniarki i lekarzy – mówi Sijapati.
Global gag rule zostało wprowadzone przez Ronalda Reagana w 1974 roku, od tego czasu każdy kolejny prezydent z ramienia Demokratów odwoływał tę zasadę, a każdy republikanin na tym stanowisku do niej wracał. Niezależnie od niej Stany Zjednoczone – które pozwalają na przerywanie ciąży swoim obywatelkom – nigdy nie mogą sponsorować samych zabiegów aborcji. Obecne rozwiązanie natomiast nie tylko nie pozwala żadnym organizacjom na garnuszku USA wykonywać aborcji, ale nawet domagać się ich wprowadzenia – działaczki nie tylko nie mogą wyrażać swoich opinii, ale nawet informować opinii publicznej np. o skutkach zabiegów, przeprowadzanych w niebezpiecznych warunkach.
Ostatnim razem global gag rule zostało wskrzeszone przez George’a W. Busha w 2001 roku i miało katastrofalne skutki. Znaczne obcięcie środków doprowadziło do tego, że organizacje zajmujące się zdrowiem reprodukcyjnym przestały być w stanie zapewniać prezerwatywy czy inne środki antykoncepcyjne, prowadzić profilaktykę i edukację na tle zdrowotnym i seksualnym, a także przeciwdziałać epidemii HIV/AIDS. Najbardziej odbiło się to na mieszkankach krajów takich jak Etiopia, Kenia czy Uganda.