Prezydent USA spełnił swoją groźbę. Zamrożone zostaną transfery setek milionów dolarów, kierowane dotąd do państw, których rozwój gospodarczy był i jest hamowany przez mocarstwowe działania Waszyngtonu. Powód? Niewłaściwa, zdaniem Trumpa polityka migracyjna.
Sankcję będą dotyczyć Salwadoru, Gwatemali oraz Hondurasu. Od ubiegłego roku Donald Trump krytykował rządy tych krajów za zbyt liberalną politykę migracyjną. Co dokładnie kryje się za tym zarzutem? Waszyngton uważa, że granice państw Ameryki Środkowej są nieszczelne, czego skutkiem są kolejne karawany uchodźców maszerujące przez Meksyk na terytorium amerykańskie.
W październiku ubiegłego roku, po tym jak Trump po raz pierwszy zagroził wstrzymaniem pomocy, rządy ubogich państw Ameryki Środkowej wysyłały oddziały wojska na tereny graniczne, aby żołnierze wyłapywali i zwozili z powrotem do miast ludzi, którzy próbowali przedostać się do Meksyku, a następnie do USA w poszukiwaniu lepszego życia. Zła sytuacja materialna pchała jednak do ucieczki coraz większe grupy obywateli. W efekcie procesów migracyjnych nie udało się powstrzymać.
Donalda Trumpa nie obchodzą jednak dramatyczne okoliczności. Administracja prezydenta zamierza przenieść do innego programu finansowego 370 mln USD wsparcia dla państw Ameryki Środkowej. Pomoc w takiej kwocie zaakceptował wcześniej Kongres. Ponadto urzędnicy Trumpa planują zawiesić 180 mln USD dodatkowego wsparcia dla państw regionu, co zostało zatwierdzone przez izbę jeszcze w planie na rok fiskalny 2017. Żadne z tych środków nie zostały jak dotychczas przekazane.